fot. Łukasz Malaka
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Dzisiaj podjęto decyzję odnośnie przesunięcia startu 2. Ligi Żużlowej. Inauguracyjna kolejka ma się odbyć 17 kwietnia. Zdaniem właściciela niemieckiego klubu z Wittstock władze polskiego żużla popełniły błąd.

– Przyznam szczerze, że kompletnie nie jestem w stanie tego zrozumieć. Uważam, że przesunięcie ligi o dwa tygodnie kompletnie nic nie zmienia. Ja już teraz wiem, że 17 kwietnia nie będziemy w stanie pojechać na terenie Niemiec, ja nie żartuję. W Polsce chyba sobie nie zdajecie sprawy z niebezpieczeństwa. Tylko ten, kto doświadczył Covid-19 albo stracił kogoś bliskiego wie, jak to jest groźne. To co robicie, to jest igranie z ogniem – mówi Frank Mauer. 

Zdaniem ojca zawodnika Stevena Mauera, jeśli liga ruszy 17 kwietnia, to bez udziału zespołu z Wittstock.

– Taką decyzję podejmę. Wittstock przy obecnej sytuacji pandemicznej na pewno w kwietniu w lidze nie pojedzie. Żeby była jasność. Nie ze względu na to, że ja mam taki kaprys, ale ze względu na sytuację. Oczywiście brak kibiców boli bardzo, ale najważniejsze jest zdrowie nas wszystkich. My chyba sobie nie zdajemy sprawy z tego, z jak poważnym zagrożeniem igramy. Co z tego, że będą testy, one nie uchronią przed kontaktem ani przed zakażeniem. W Niemczech mamy już ileś mutacji tego wirusa. Jakby na to wszystko nie patrzeć, to w lidze są drużyny z Niemiec, Polski i Łotwy. Mieszanka wśród której łatwo o niebezpieczeństwo. Tu wystarczy jedna zarażona osoba i mnóstwo osób ląduje na kwarantannie, daj Bóg nie w szpitalu. Dla mnie zdrowie jest najważniejsze, ważniejsze nawet od żużla, który finansuję.  Druga sprawa to obostrzenia. Jak do Wittstock ma przyjechać załóżmy zespół z Rzeszowa, jeśli nie mają gdzie spać. Rozumiem, że przyjadą ze śpiworami, namiotami i własnym prowiantem, bo u nas restauracje są pozamykane. Nie ma możliwości w tym roku wpuszczenia kibiców i nie ukrywam – to też jest problem. Nie tylko mój, większy mają kluby w Polsce – kontynuuje Frank Mauer. 

fot. Thomas Klemm

Szef klubu z Wittstock jest zdziwiony, że podczas dzisiejszego spotkania nie ustalono scenariusza podobnego do tego z zeszłego roku.

– Nie rozumiem tego. Dla mnie to jest też bariera językowa. Gdybym uczestniczył w spotkaniu i znał język, to bym szybko powiedział co robimy i przekonał inne kluby. Trzeba jechać od lipca, tydzień po tygodniu, bez fazy play-off. Tylko w wypadku jeśli pandemia się uspokoi. Jeśli nie, należy odwołać rozgrywki. Dla mnie, powtarzam, zdrowie zawodników, działaczy jest ważniejsze od żużla, który kocham. Nie można narażać życia dla żużla. Przynajmniej ja się pod tym nie podpiszę. Wierzę, że decyzja zostanie zmieniona i apeluję o rozwagę. Mamy pandemię, a z nią żartować nie wolno – kontynuuje. 

Właściciela MSC Wolfe Wittstock spytaliśmy również o to, jak ocenia gotowość do jazdy drugiego niemieckiego zespołu, czyli drużyny z Landshut.

– Z tego co mi wiadomo, mają mieć lub mają już pozwolenie od miasta na organizację zawodów bez publiczności. Każdy robi co uważa. Ja powtarzam, zdrowia narażać nie chcę i nie chcę jechać bez publiczności. Bez niej mecze wyglądają jak treningi, a nie o to chodzi w tym wszystkim – podsumowuje zdenerwowany Frank Mauer. 

11 komentarzy on Żużel. Frank Mauer: Mamy pandemię. 17 kwietnia nie pojedziemy. Apeluję o rozwagę!
    Mmm
    16 Mar 2021
     9:57pm

    Nie rozumiem jednego…dlaczego mamy w razie lockdownu odwolywac zawody z powodu niemieckiego zespolu? Jak sie nie podoba to nie musicie u nas jezdzic.

    Tutejszy
    17 Mar 2021
     6:07am

    Po co w takim razie Wittstock pchał się do ligi Polskiej ? Przecież było wiadome że sezon nie zostanie opóźniony o tyle ile w zeszłym roku. Teraz będą się wycofywali i rozwalali ligę? Ok ale bez możliwości powrotu do naszej ligi. Trzeba Niemcom postawić sprawę jasno.

    TomekM
    17 Mar 2021
     8:33am

    Panie Frank, a to przypadkiem nie u Pana w Rzeszy gra w najlepsze Bundesliga? I tam jakoś problemu nie ma.. a za chwilę zawodnicy rozjadą się na kadry.
    Jak nie było pieniędzy, to po co się było pchać do naszej drugiej ligi, a takie zachowanie powinno być przestrogą na dla włodarzy polskiego żużla, bo w łatwy w sposób kluby zagraniczne mogą storpedować rozgrywki wycofując się z byle powodu.
    PS
    Jak świat światem nie będzie Niemiec Polakowi bratem…jednak przysłowia są mądrością narodów, szkoda że tak mało z nich czerpiemy.

    ŻUŻEL
    17 Mar 2021
     3:46pm

    ahahahaha dobre!!! widac mamy covidianina czolowego chyba. na grypke jak umierali wszyscy to nie bylo blokady ale teraz jak jest ustawka, grypce zmienili nazwe rok temu to jest blokada!!! BYLO MOWIONE – TERMIN DO KONCA MARCA, ZIMY DO KONCA BLOKAD. WIDAC NIE POSLUCHALI – WIOSNA TO CZAS NA STADIONY, NA DWOR!!! o kagancach nawet nie ma tematu bo ich sie nie uzywalo nigdy w dobrych domach. WEJDZIEMY NA STADIONY!!!

    Kultman
    17 Mar 2021
     7:51pm

    Tak jak szybko przytuliliśmy Wittstock do naszej ligi, tak szybko dajmy im kopa w dupę z tej ligi. Nie będzie niemiec dyrygował, kiedy ma ruszyć polska liga. Von!

    Molibdenowy Mateusz
    17 Mar 2021
     9:14pm

    Skład cienki jak sik pająka , bez kibiców nie ma kasy- to nie jadą. Nikt za niemiecką „Wandą ” płakać nie będzie. Ale będzie kilku zawodników do wzięcia :
    E. Riss, Dilger, Wasserman, Koscielski, Jack Smith, Franc, Baumann, Maurer, trener Sekuła i Celina:)
    Część z nich weźmie pewnie druga szkopska drużyna

Skomentuj

11 komentarzy on Żużel. Frank Mauer: Mamy pandemię. 17 kwietnia nie pojedziemy. Apeluję o rozwagę!
    Mmm
    16 Mar 2021
     9:57pm

    Nie rozumiem jednego…dlaczego mamy w razie lockdownu odwolywac zawody z powodu niemieckiego zespolu? Jak sie nie podoba to nie musicie u nas jezdzic.

    Tutejszy
    17 Mar 2021
     6:07am

    Po co w takim razie Wittstock pchał się do ligi Polskiej ? Przecież było wiadome że sezon nie zostanie opóźniony o tyle ile w zeszłym roku. Teraz będą się wycofywali i rozwalali ligę? Ok ale bez możliwości powrotu do naszej ligi. Trzeba Niemcom postawić sprawę jasno.

    TomekM
    17 Mar 2021
     8:33am

    Panie Frank, a to przypadkiem nie u Pana w Rzeszy gra w najlepsze Bundesliga? I tam jakoś problemu nie ma.. a za chwilę zawodnicy rozjadą się na kadry.
    Jak nie było pieniędzy, to po co się było pchać do naszej drugiej ligi, a takie zachowanie powinno być przestrogą na dla włodarzy polskiego żużla, bo w łatwy w sposób kluby zagraniczne mogą storpedować rozgrywki wycofując się z byle powodu.
    PS
    Jak świat światem nie będzie Niemiec Polakowi bratem…jednak przysłowia są mądrością narodów, szkoda że tak mało z nich czerpiemy.

    ŻUŻEL
    17 Mar 2021
     3:46pm

    ahahahaha dobre!!! widac mamy covidianina czolowego chyba. na grypke jak umierali wszyscy to nie bylo blokady ale teraz jak jest ustawka, grypce zmienili nazwe rok temu to jest blokada!!! BYLO MOWIONE – TERMIN DO KONCA MARCA, ZIMY DO KONCA BLOKAD. WIDAC NIE POSLUCHALI – WIOSNA TO CZAS NA STADIONY, NA DWOR!!! o kagancach nawet nie ma tematu bo ich sie nie uzywalo nigdy w dobrych domach. WEJDZIEMY NA STADIONY!!!

    Kultman
    17 Mar 2021
     7:51pm

    Tak jak szybko przytuliliśmy Wittstock do naszej ligi, tak szybko dajmy im kopa w dupę z tej ligi. Nie będzie niemiec dyrygował, kiedy ma ruszyć polska liga. Von!

    Molibdenowy Mateusz
    17 Mar 2021
     9:14pm

    Skład cienki jak sik pająka , bez kibiców nie ma kasy- to nie jadą. Nikt za niemiecką „Wandą ” płakać nie będzie. Ale będzie kilku zawodników do wzięcia :
    E. Riss, Dilger, Wasserman, Koscielski, Jack Smith, Franc, Baumann, Maurer, trener Sekuła i Celina:)
    Część z nich weźmie pewnie druga szkopska drużyna

Skomentuj