Matej Zagar. Foto. Speedway Motor Lublin
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Matej Žagar jest jednym z zawodników, którzy powracają do ligi brytyjskiej po wznowieniu tych rozgrywek. Jak przyznaje, jednym z czynników, który zdecydował o tym kroku, były względy czysto sentymentalne.

 

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

 

 

Belle Vue Aces to klub, który, jak przyznał sam Słoweniec w rozmowie ze „Speedway Star”, zajmuje szczególne miejsce w jego sercu. Po raz pierwszy związał się z nim kontraktem w 2013 roku i bronił tych barw przez cztery sezony. Po sześciu latach przerwy wraca jednak do składu zespołu z Manchesteru.

Jego pojawienie się na Greyhound Stadium nie jest przypadkowe. Klubowi zależy na wzmocnieniu się przed poniedziałkowym spotkaniem z aktualnymi mistrzami ligi z Peterborough, do którego dojdzie już w najbliższy poniedziałek.

– Wygląda na to, że jest jakiś powód, dla którego wracam tutaj tego roku. Belle Vue zawsze zajmowało szczególne miejsce w moim sercu i naprawdę dobrze wspominam te wszystkie lata, kiedy byłem częścią teamu. Nie udało nam się zdobyć tytułu podczas startów na poprzednim stadionie, nie udało się także na nowym w 2016, mam więc nadzieję, że uda się wypełnić te luki – powiedział cytowany przez brytyjski tygodnik „Komandos z Lublany”. – Zawsze chciałem wrócić do startów w Wielkiej Brytanii, ale było to niemożliwe ze względu na moje starty w ekstralidze.

Teraz jednak sytuacja uległa zmianie i 39-latek poczuł się gotowy na nowe-stare wyzwanie.

– Teraz startuję dla Bydgoszczy w polskiej I lidze, to otworzyło przede mną nowe możliwości i kiedy Mark Lemon spytał, czy jestem zainteresowany powrotem, decyzja była łatwa.

Już w najbliższą sobotę zawodnik Abramczyk Polonii pojedzie z dziką kartą w otwierającym sezon Speedway Grand Prix Chorwacji.

Jednym z jego pierwszych tegorocznych występów w Wielkiej Brytanii był Memoriał Petera Cravena rozgrywany 21 marca br. właśnie na obiekcie w Manchesterze, w którym zajął drugie miejsce.

– Kocham to miejsce. Startowałem tu przez cztery lata i mam fantastyczne wspomnienia. To nie ściema, fani są wspaniali. Szczerze, bardzo chciałbym tu wrócić – mówił na konferencji prasowej po tym wydarzeniu. Wypowiedział się także na temat turniejów SGP:

– Właściwie nie czuję się źle z tym, że nie jeżdżę więcej w GP. To było frustrujące. Powroty z turniejów do domu mnie wkurzały. Chcę być szczęśliwym człowiekiem. O to chodzi w życiu. Jeżdżę na żużlu, bo po prostu kocham ten sport.

Žagar wraz z Maxem Fricke i Brady Kurtzem ma stanowić o sile Asów w tym sezonie. Wszystko to podsumował Mark Lemon:

– Chcę wyrazić nasze podziękowanie dla Jake’a Allena. Ostatnich kilka tygodni było dla niego trudnych, ale klub dziękuje mu za jego chęć regularnych startów. Powitanie, jakie dostał Matej od kibiców podczas Memoriału Petera Cravena dowiodło, że nadal jest tutaj popularnym zawodnikiem. Myślę, że kibice przyjmą go równie entuzjastycznie, kiedy powróci do regularnych ligowych startów – podsumował.