fot. Martin Smolinski
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Martin Smolinski przeszedł niedawno operację kontuzjowanego biodra. Obecnie zawodnik szykuje się do rehabilitacji i mimo tego, że niektórzy mówili o końcu kariery Niemca, ten… już myśli o terminie powrotu na tor żużlowy!

 

– Operacja trwała dłużej niż zakładano, ale moje biodro było też już mocno pokiereszowane. Obecnie mam włożony tytanowy trzpień oraz ceramiczną głowę kości udowej. Ból, który odczuwam, jest zupełnie inny niż przed operacją, moje samopoczucie jest więc też o wiele lepsze – mówi Martin Smolinski dla speedweek.

Były mistrz świata na długim torze nie ukrywa, że w żużlu nie powiedział ostatniego słowa i już myśli o powrocie na tor. – W najbliższych dniach zaczynam rehabilitację. To będzie długa oraz żmudna droga, ale chcę wrócić na motocykl jeszcze przed końcem obecnego sezonu. Na pewno jednak będę działał bez presji i tym razem moje ciało dostanie tyle czasu, ile potrzebuje, aby wrócić do pełnej sprawności – podsumowuje Martin Smolinski.

Dodajmy, że po kontuzji, która odnowiła się Smolinskiemu w pierwszym meczu sezonu (Trans MF Landshut Devils – Abramczyk Polonia Bydgoszcz), jeden z czarnych scenariuszy zakładał zakończenie kariery. Jak widać nawet niezwykle skomplikowana operacja, jaką jest „wstawienie” sztucznego biodra nie złamało charakteru Niemca. Życzymy zatem powrotu na tor i do ścigania.