Marcin Sekula. Foto: Weronika Waresiak, Unia Leszno
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Bedmet OK Kolejarz rozgromił na wyjeździe Unię Tarnów w ramach 6. kolejki 2. Ligi Żużlowej. Wynik mógł być jeszcze okazalszy, gdyby w składzie wystartowali jedni z liderów opolan, Pontus Aspgren i Barłomiej Kowalski.

 

ŻUŻEL MOŻESZ OBSTAWIAĆ DO 500 ZŁOTYCH BEZ RYZYKA W FUKSIARZ.PL. ZAREJESTRUJ SIĘ TUTAJ

Szkoleniowiec po meczu z Unią cieszył się z postawy swoich zawodników i tłumaczył absencję Szweda. – Chciałem podziękować całej drużynie za tak świetny wynik w Tarnowie, a kibiców przeprosić za brak informacji odnośnie Pontusa Aspgrena. Pontus zmaga się ze skręceniem kręgu szyjnego z uciskiem na nerw. Bardzo chciał jechać w tym meczu, w piątek spotkał się z lekarzem, który po ocenie wyników badań rezonansu magnetycznego nie wyraził zgody na jego starty – powiedział na łamach strony klubowej kolejarzopole.pl

Mimo braku podstawowego zawodnika opolanie bardzo przekonująco pokonali tarnowian, wygrywając 57:33. – Pojechaliśmy w takim składzie jakim pojechaliśmy. Moim zdaniem tworzymy naprawdę mega dobrze zgraną drużynę. Każdy każdemu pomagał i po prostu robimy swoje. Staramy się utrzymywać spokój i nie wyciągać pochopnych wniosków – dodał.

Trener Bedmet OK Kolejarza zapewnia, iż Szwed już rwie się do jazdy. Odniósł się także do braku Bartłomieja Kowalskiego w składzie. – Jeszcze raz przepraszam za brak informacji, ale mieliśmy ją dopiero w piątek. Sytuacja tak wygląda właściwie co tydzień. Pontus bardzo chce już jechać, obserwuje naszą drużynę. Przed piętnastym biegiem wysłał nam już gratulacje. Szkoda, że go nie ma, ale liczymy na niego i czekamy na moment, w którym będzie już mógł wyjechać na tor. Co do Bartka Kowalskiego, to on też bardzo chciał dziś jechać w Tarnowie, ale niestety klub z Wrocławia nie wyraził zgody na dzisiejsze zawody – wyjaśnił.