Leon Madsen z pewnością nie tak wyobrażał sobie ligowy debiut w ekipie Stelmet Falubazu Zielona Góra. Orlen Oil Motor Lublin pokazał gospodarzom miejsce w szeregu i triumfował aż 59:31. Po zawodach Duńczyk wspominał, że wciąż szuka idealnych ustawień na zielonogórski tor i wierzy, że przed Motomyszami są jeszcze duże sukcesy w tym sezonie.
Ekipa mistrzów Polski błyskawicznie pokazała, że wciąż jest piekielnie mocna. Już po pierwszej serii Koziołki prowadziły 17:7, a potem tylko powiększały przewagę i kontrolowały przebieg spotkania.
Żużel. Smutne wieści z Gorzowa. Zmarł były prezes Stali – PoBandzie – Portal Sportowy
– Niestety ten mecz nie potoczył się tak, jak chcieliśmy. Wiedzieliśmy jednak, że będzie to trudne spotkanie przeciwko mistrzom z Lublina. Nie tak chcieliśmy rozpocząć ligę. Było ciężko. Trzeba było być naprawdę szybkim ze startu. To było bardzo trudne spotkanie. Jeśli chcesz rzucić wyzwanie takiemu zespołowi jak Lublin, potrzebujesz dobrego występu całej drużyny. Niestety dzisiaj nam się to nie udało. To trudny początek i od teraz może być tylko lepiej. To jest pewne – komentował zawodnik w studiu Eleven Sports.
Madsen wciąż szuka w sprzęcie
Choć zawodnik ściągany był do siedmiokrotnych mistrzów Polski jako gwarant bardzo wysokich zdobyczy punktowych, to niemal we wszystkich biegach brakowało mu prędkości. Na pierwszy triumf dla Falubazu musiał czekać aż do trzeciej gonitwy. Łącznie uzbierał 10 punktów w sześciu startach.
– Próbowałem różnych silników, różnych ustawień, nie znaleźliśmy jeszcze idealnej konfiguracji sprzętu na ten tor. Pracujemy nad tym bardzo ciężko, walczyłem dzisiaj z całych sił. Odrobinę tego starego Leona wróciło i to jest to, do czego staram się dążyć. Nie czuję się jeszcze w 100% komfortowo ze sprzętem, ale na pewno będziemy ciężko pracować i jestem pewien, że w końcu to osiągniemy – deklarował Duńczyk.
Żużel. Czugunow niebawem zmieni barwy? Trener ROW-u zabiera głos! – PoBandzie – Portal Sportowy
– Nie miałem dziś najlepszego dnia, ale dobrze, że to wydarzyło się dzisiaj. Na pewno będzie lepiej. My wciąż jesteśmy pozytywnie nastawieni, nawet pomimo dużej porażki, którą dziś ponieśliśmy. Zachowujemy pozytywną energię – dodał nowy lider żółto-biało-zielonych.
Okazję do przełamania Madsen i cały Falubaz będzie miał w Niedzielę Wielkanocną. Wtedy jednak zielonogórzanie udadzą się na arcytrudny teren. Gościć ich będzie Betard Sparta Wrocław.
Żużel. Odważna deklaracja Polonii. Chodzi o najbliższą przyszłość
Żużel. Unia Leszno z ważnym komunikatem. Chodzi o zdrowie zawodnika
Żużel. Falubaz ma nowego zawodnika! To spora niespodzianka
Żużel. Wilki Krosno blisko zatrzymania lidera! PGE Ekstraliga poczeka
Żużel. Ważna decyzja ws. Falubazu! Z miliarderem obierają kurs na złoto?
Żużel. Mogą pojechać bez swoich liderów! Ekstraliga „wepchnęła” się z terminem