Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Reprezentacja Polski zajęła szóste miejsce w sobotnim finale Speedway of Nations. Biało-Czerwoni pokonali jedynie Finlandię i choć Bartosz Zmarzlik zdobył aż 20 punktów, to nie miał wsparcia w Patryku Dudku i Macieju Janowskim. – Kompletnie inaczej dzisiaj poustawialiśmy motocykle, ale nie mogliśmy znaleźć recepty na to, co się działo – skomentował ten ostatni po zawodach.

 

– Już w półfinale było widać, ze tej prędkości nie mogliśmy znaleźć. Kompletnie inaczej dzisiaj poustawialiśmy motocykle, ale nie mogliśmy znaleźć recepty na to, co się działo. Ciężko coś powiedzieć po takich zawodach, bo wyjeżdżamy stąd bez pomysłu, co było nie tak. Próbowaliśmy, każdy z nas mocno próbował, ale nie szło. Nie mogliśmy zrobić nic więcej – podsumował Janowski z rozmowie z Sebastianem Szczęsnym z Eurosportu.

W sobotę nad torem mocno padało, a przez opady odwołano oficjalny trening przed finałem. – Czy deszcz nam przeszkodził? To nie ma znaczenia, nie będziemy obwiniać deszczu… Na pewno wszystkim nam zależało, by się pokazać i powalczyć o wynik – dodał lider Betard Sparty Wrocław.

Finał Speedway of Nations zakończył się zwycięstwem Australii, która w ostatnim biegu wygrała 7:2 z Wielką Brytanią. – Chłopaki spędzili mnóstwo lat w lidze angielskiej i widać, że dzisiaj ten tor nie stanowił dla nich problemu. Gratulujemy im, gratulujemy również kolejnym drużynom. Dziękujemy też kibicom, którzy nas oglądali, którzy byli z nami. Chcieliśmy więcej, ale nie wyszło – przyznał Janowski.