Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Szwed, Fredrik Lindgren idealnie powrócił na szwedzkie tory. Zawodnik Eltrox Włókniarza Częstochowa na torze w Malilli wywalczył w środę Indywidualne Mistrzostwo Szwecji. To bez wątpienia dobry prognostyk przed zbliżającymi się turniejami Grand Prix w Pradze.

 

– Mogę powiedzieć tylko tyle, że jestem bardzo szczęśliwy z faktu wygranej. Wróciłem do jazdy w Szwecji, ponieważ czuję, że potrzebuję więcej startów. Widzę też efekty, czuję się coraz pewniej. W Polsce były wzloty i upadki, ale mam nadzieję wszystko wróci do poziomu do jakiego przyzwyczaiłem kibiców. Tytuł mistrza Szwecji naprawdę cieszy – mówi Fredrik Lindgren.

A już w piątek Szwed zacznie zmagania w tegorocznym cyklu Grand Prix na torze w Pradze. – Na pewno nie będzie mi najłatwiej. Jadę tam jednak po jak najlepszy wynik. To, że są dwa turnieje z rzędu, nic nie zmienia. Zasady są równe dla wszystkich. Na pewno po wygranej w Malilli jadę w lepszym nastroju – podsumowuje Lindgren.