Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Sezon 2021 będzie dla Fredrika Lindgrena kolejnym, w którym zamierza on walczyć o najwyższe cele. Szwed spróbuje sięgnąć po złoto w cyklu Grand Prix oraz triumfować z Eltrox Włókniarzem Częstochowa w PGE Ekstralidze. 36-latek zdradził, że już niebawem pojawi się w Polsce oraz przyznał, że czuje, iż zbliża się do wygranej w najbardziej prestiżowym żużlowym cyklu na świecie.

Lindgren był jedynym zawodnikiem Eltrox Włókniarza, który nie pojawił się na klubowej prezentacji. Wszystko przez obostrzenia związane z pandemią koronawirusa. Co istotne, Szwed podobnych problemów nie powinien mieć podczas sezonu. Niebawem ma on bowiem zamieszkać w domu w Częstochowie.

– Planuję podróż do Polski w połowie marca. Podczas panującej pandemii nie jest łatwo podróżować w jedną i drugą stronę, więc planuję zostać w Polsce w sezonie. W zeszłym roku bardzo nam się podobało w Częstochowie i kupiliśmy tam dom. Może nie będzie gotowy już na początku marca, ale miejmy nadzieję, że pod koniec kwietnia lub na początku maja będziemy mogli się do niego wprowadzić – zdradził zawodnik w nagraniu dla kibiców częstochowskiego zespołu.

Żużlowiec z Orebro pozytywnie ocenia okienko transferowe w wykonaniu szefostwa Eltrox Włókniarza. Skład Lwów został mocno odmłodzony. Do ekipy Piotra Świderskiego trafili Kacper Woryna, Bartosz Smektała i Jonas Jeppesen.

– Czuję, że skład zespołu z Częstochowy na 2021 rok wygląda naprawdę obiecująco. Jest u nas dużo talentów, trochę nowej krwi, kilka młodych strzelb. Myślę, że nasi zawodnicy będą się dalej rozwijać i robić kolejne kroki w swoich karierach. Ja i Leon możemy być dobrymi liderami zespołu. Mamy naprawdę dobrych juniorów i ja w nich wierzę. Zawsze jest trudno, ale damy z siebie wszystko, aby odnieść sukces – kontynuował szesnasty najskuteczniejszy żużlowiec PGE Ekstraligi 2020.

Szwed chciałby, aby jego trzecim medalem w indywidualnych mistrzostwach świata był tren z najcenniejszego kruszczu. Do tej pory udało mu się wywalczyć brązowe krążki w latach 2018 oraz 2020. – Moim marzeniem, ale i celem jest zostanie mistrzem świata. Czuję, że jestem coraz bliżej. Mam teraz na koncie dwa brązowe medale, ale naprawdę chcę sięgnąć po więcej – podsumował Lindgren.