Długo nie trzeba było czekać na komunikat kolejnego klubu w sprawie Antonio Lindbaecka. Aforti Start Gniezno poinformował, że zawiesił Szweda w prawach zawodnika do czasu wyjaśnienia sprawy.
Według nieoficjalnych informacji, 37-latek miał zostać kolejny raz złapany na podwójnym gazie. – Decyzją zarządu klubu Szwed Antonio Lindbaeck został zawieszony do czasu złożenia wyjaśnień dotyczących zdarzenia, które miało miejsce w dniu 18 lutego 2022 roku z udziałem zainteresowanego. W przypadku potwierdzenia doniesień klub wyciągnie względem zawodnika konsekwencje określone w kontrakcie – przekazano w komunikacie Aforti Startu Gniezno.
Lindbaeck w tym sezonie miał walczyć o miejsce w składzie gnieźnian i pomagać swojemu rodakowi Philipowi Hellstroemowi-Baengsowi. Dla żużlowca byłby to powrót do polskiej ligi. Na zawodnika mocno liczył nowy menedżer drużyny, Błażej Skrzeszewski.
Żużel. Zmiany u mistrzów Polski. Nowa nazwa stadionu „Koziołków”
Żużel. Baron zmierzy się z Unią na Motoarenie. Stal jedzie na teren Zmarzlika (ZAPOWIEDŹ)
Żużel. Wrócił na tor fatalnej kontuzji i trzech latach przerwy. Żużel wielką miłością Ukraińca
Żużel. Pokaz mocy Falubazu przed starciem z GKM! Sprawdzili się na W69
Żużel. Częstochowianie zgarną pierwsze punkty czy wrocławianie będą niepokonani? (SKŁADY)
Żużel. Potrzebna pomoc w kolejnym kroku do Księgi Guinessa Pani Ireny Nadolnej