fot. pixabay.com
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

We wtorek ruszą tegoroczne rozgrywki ligi szwedzkiej. Co ważne, na każde spotkanie będzie mogło wejść 500 kibiców. To efekt złagodzenia obostrzeń pandemicznych w Szwecji 

 

Od wtorku imprezy sportowe, które odbywają się na świeżym powietrzu, może oglądać na żywo 500 osób. Z racji faktu, że przepisy obowiązują od północy kluby szwedzkie sprzedaż wejściówek rozpoczną… we wtorek w godzinach popołudniowych. Warunkiem jej rozpoczęcia jest błyskawiczne otrzymanie zgody od lokalnych władz oraz policji. 

– Policja nie może wydawać żadnych pozwoleń do momentu, kiedy nie wejdą w życie przepisy. Dopiero mając pozwolenie możemy ruszyć ze sprzedażą biletów. Mamy nadzieję, że uda nam się wszystko załatwić w sensie pozwoleń do wtorkowego południa tak, aby chwilę potem uruchomić sprzedaż w internecie. Jest to trochę szalone, biorąc pod uwagę, że mecz jest wieczorem, ale nic na to nie poradzimy – mówią działacze szwedzkiej Dackarny. Ich zespół zmierzy się dziś wieczorem na inaugurację ligi z drużyną Vastervik.