Żużel. Liga pojedzie bez Unii?! Katastrofa wisi w powietrzu!

Coraz bardziej niepokojące wieści dobiegają z Tarnowa. Po miesiącach walki i nerwów wszystko miało zostać uregulowane i Autona Unia Tarnów miała wystąpić w Metalkas 2. Ekstralidze. Portal „WP SportoweFakty” jako pierwszy poinformował, że klub nie realizuje części postanowień licencji nadzorowanej. Może to spowodować, że drugi poziom rozgrywkowy wystartuje w niepełnym składzie.

Sezon ogórkowy zdaniem wielu osób był ciekawszy od sezonu ligowego. Wiele klubów wpadło w problemy finansowe, a ich dalszy byt stał pod znakiem zapytania. Ostatecznie każdemu zagrożonemu zespołowi udało się uratować sytuację, przynajmniej w teorii.

Żużel. Start sezonu w Tarnowie opóźniony?! Niepokojące wieści!

Żużel. Kto spadnie z Metalkas 2. Ekstraligi? Mówi, że wcale nie musi to być Unia!

Jedną z takich drużyn była Autona Unia Tarnów. Beniaminek Metalkas 2. Ekstraligi miał ogromne zaległości, więc ich przyszłość była nieznana. W gotowości do startu na drugim szczeblu rozgrywkowym byli działacze klubu z Gniezna. Ostatecznie Unia miała uporać się z kłopotami i podpisała kontrakty z zawodnikami. I na tej płaszczyźnie nie obyło się bez problemu. Do rozpoczęcia rozgrywek został lekko ponad miesiąc, lecz Jaskółki nie mają nadal skompletowanej kadry.

Żużel. Sparta jest już na torze! Oto pierwsze kółko Łaguty! (WIDEO)

W ostatnich dniach powróciły również problemy licencyjne. Autona Unia ma nie wywiązywać się z zapisów licencji nadzorowanej. Ponadto Zespół ds. Licencji czeka na jasną deklarację odnośnie tego, co klub zamierza zrobić z pożyczkami, które otrzymał na spłatę zobowiązań za poprzedni rok.

– W tej chwili szanse oceniam 50 na 50. Jeśli do 11 marca Unia się nie wywiąże, to nie będzie zmiłuj. Liga ruszy w niepełnym składzie – powiedział jeden z działaczy PZM dla „WP SportoweFakty”.

Żużel. Mówi, że Gollob „otwierał” jego silniki! Jest odpowiedź polskiego mistrza! (WYWIAD)

Aby wyjaśnić tę sprawę, spróbowaliśmy skontaktować się ze sponsorem tytularnym tarnowskich Jaskółek, a także z samym prezesem. Próby okazały się jednak nieskuteczne.