Już za dwa miesiące będziemy emocjonować się ligowym ściganiem. Choć do sezonu pozostało niewiele czasu, to wciąż nie jest pewne co z transmisjami na najniższym szczeblu rozgrywkowym. Jak słyszymy, władze Krajowej Ligi Żużlowej skłaniają się ku temu, aby w 2025 roku telewizji na tych meczach nie było.

 

W sezonie 2024 oglądaliśmy jeden mecz Krajowej Ligi Żużlowej w kolejce. Transmisję ze spotkań ligowych przeprowadzała Canal+, a zazwyczaj mecze telewizyjne odbywały się w soboty o godz. 14:00. Wiadomo jednak, że władze stacji najmocniej zaangażowanej w pokazywanie żużla nie są zainteresowane przedłużaniem umowy.

Kilka dni temu serwis WP Sportowe Fakty wspominał o tym, że strategia władz Głównej Komisji Sportu Żużlowego jest taka, żeby przeczekać 2025 rok i powalczyć o dobry kontrakt telewizyjny od sezonu 2026. Wtedy rozgrywki mają mieć więcej zespołów i być atrakcyjniejszym produktem dla potencjalnych nabywców praw.

Żużel. Przełom ws. powrotu Rosjan do GP?! „PZM złamał im kariery!” – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Doyle w końcu spłaci GKM? Mamy głos prezesa! – PoBandzie – Portal Sportowy

Jak jednak słyszymy, część klubów chciałaby, aby telewizja pojawiła się na stadionie także w tym roku. Argumentują to m.in. licznymi zapytaniami od sponsorów o ekspozycję marki podczas transmisji. Działacze mają już nie stawiać takiego oporu przed telewizją jak jeszcze podczas poprzednich rozgrywek i zdaje się, że zrozumieli, iż kamery na stadionie przynoszą im korzyści finansowe.

Żużel. Kto dołączy do Unii? To numer jeden na liście prezesa! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Macieju, klękaj na grochu i przepraszaj, a nie jeździsz na jakieś spotkania – PoBandzie – Portal Sportowy

Na ten moment władze rozgrywek stoją przy swojej strategii i szanse na transmisje wydają się być jednak znikome. Przypomnijmy, że do tej pory największą determinację do zdobycia praw wykazywała Motowizja, czyli stacja, która pokazywała rozgrywki przed Canal+.