Wśród winnych spadku Wybrzeża Gdańsk doszukuje się wielu osób. Często padają nazwiska zawodników, ale wśród nich próżno szukać kogoś kto miałby pretensję do Nielsa-Kristiana Iversena. Ten pomimo spadku drużyny chce zostać w Metalkas 2. Ekstralidze.
Wielokrotnie w tym sezonie obrywało się żużlowcom Energi Wybrzeża Gdańsk od kibiców. Jednym z nich był Krzysztof Kasprzak, któremu kibice na ostatnim domowym meczu wywiesili transparent nazywając go „leszczyńskim burakiem i leszczem”. Oczywiście nie brakowało też cierpkich słów w mediach społecznościowych w stronę pozostałych zawodników krajowych czy juniorów, a także Toma Brennana, chociaż Brytyjczyk nie obrywał tak jak pozostali.
Żużel. Wrócili do gry i dostali się do play-offów. Namieszają w walce o awans?
Żużel. Byli krok od sprawienia sensacji. „To było bardzo piękne spotkanie”
Dobrego PR’u nie mają także władze klubu. To w głównej mierze im zarzuca się nieudolne sterowanie drużyną od kilku lat co w końcu doprowadziło do spadku. Sam prezes zarządu Akademii Sportu Wybrzeże mówił o tym, że przez działania klubu zawodnicy męczyli się na domowym torze. Pretensji uniknęły jedynie dwie persony. Są nimi Nicolai Klindt oraz Niels Kristian Iversen, którzy prezentowali się na przyzwoitym poziomie. Ten pierwszy przedwcześnie zakończył sezon w wyniku kontuzji, a były medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata był pewnym punktem swojej drużyny przez czternaście kolejek.
Żużel. Włókniarz rozpoczyna budowę składu! Duńczyk zostaje w Częstochowie!
Na giełdzie transferowej w niewielu klubach przewija się nazwisko Klindta, który niewykluczone, że będzie zmuszony startować na poziomie Krajowej Ligi Żużlowej. Ostatni raz na trzecim szczeblu rozgrywkowym startował w barwach TŻ Ostrovii w 2018 roku i od tamtej pory był zwykle czołowym zawodnikiem poziom wyżej. Inaczej ma się sytuacja II Wicemistrza Świata z 2013 roku. Iversen w tym roku zdobywał średnio ponad 2 punkty na bieg i w związku ze spadkiem Wybrzeża jest łakomym kąskiem na rynku transferowym. 42-latek przyznał, że nie myśli chętnie o przenosinach do Krajowej Ligi Żużlowej.
– Na ten moment trudno mi cokolwiek powiedzieć. Przede wszystkim chce pozostać w METALKAS 2. Ekstralidze, nie za chętnie myślę o transferze do niższej ligi. Mimo wszystko, zobaczymy co czas przyniesie. Długa droga wiedzie do następnego sezonu – powiedział Duńczyk dla ekstraliga.pl
Żużel. Dwa poważne wypadki w przeciągu jednego dnia. Co z żużlowcami?
Iversen nie wyklucza jednak jazdy na najniższym szczeblu. Przyznał, że większość pogłosek to na razie plotki i być może nadal będzie reprezentował barwy gdańskiego klubu.
– Mamy taki okres, że więcej jest plotek w mediach niż tak naprawdę rzeczowych rozmów zawodników z klubami. Pojawiają się teorię, że pozostanę w METALKAS 2. Ekstralidze, ale tak jak mówiłem – to tylko przesłanki. Równie dobrze, nadal mogę występować w barwach ENERGI Wybrzeża, co może nie być takim złym scenariuszem. Musimy zobaczyć co czas przyniesie – zakończył
Zużel. Patryk Dudek w dobrym nastroju przed rewanżem! „Jest duża szansa, żeby wjechać do finału”
Żużel. Tarcia w Rybniku! Grzegorz Walasek zły na trenera!
Żużel. PSŻ Poznań żegna kolejnego zawodnika!
Żużel. Sztab kryzysowy we Wrocławiu. Fatalne prognozy na żużlowy weekend!
Żużel. Koniec sagi! Jasna przyszłość Macieja Janowskiego!
Żużel. Łaguta włączył tryb play-off. Co za liczby!