Na zdjęciu Len Silver (z prawej).
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Działacze angielskiego żużla zastanawiają się, czy Polska złagodzi wprowadzony ostatnio przepis o możliwości startu zawodników tylko w jednej lidze poza Ekstraligą.

Swoją opinię na ten temat przekazał nam jeden z najbardziej zasłużonych angielskich promotorów, obecnie właściciel klubu Kent Kings, Len Silver. To on w latach siedemdziesiątych ubiegłego wieku sprowadzał do ligi angielskiej takich zawodników jak Zenon Plech czy Edward Jancarz

– Ja rozumiem, dlaczego Ekstraliga chce wprowadzić tę zasadę. Nie uważam, aby było to właściwe mając na uwadze, że wiele krajów walczy o żużlowców, ponieważ na świecie jest obecnie ich deficyt. Jednakże jeśli jest to ograniczone tylko do najwyższej klasy rozgrywkowej w Polsce, to można to jeszcze jakoś przełknąć. Ważniejsze jest to, czy w przyszłości coś podobnego wprowadzą również w niższych ligach w Polsce. Tego się obawiam. Gdyby tak się stało, będzie to miało ogromny wpływ na światowy żużel. Pozostałe kraje nie miałyby wyjścia i federacje musiałyby „blokować” i zamykać u siebie swoich krajowych jeźdźców. W konsekwencji wywołałoby to bardzo niezdrową sytuację – stwierdził Silver. 

CZYTAJ TAKŻE:

– Nie rozumiem, dlaczego niższe ligi w Polsce korzystają z usług zagranicznych żużlowców – to powstrzymuje napływ młodych, krajowych talentów. Taka sytuacja miała miejsce w latach 80. w brytyjskiej niższej lidze. Pozwolono startować zawodnikom zagranicznym, co zablokowało napływ młodych talentów, a skutkiem tego jest obecna sytuacja. Na palcach jednej ręki można policzyć wartościowych zawodników z Wysp. Nie mieli szansy na rozwój, ponieważ zatrudniało się zawodników z zagranicy – dodaje Brytyjczyk. 

– Wierzę, że polski żużel zrozumie i ponownie rozważy swoje plany. Krzywdzenie teraz innych krajów może doprowadzić do tego, że finalnie skrzywdzą swoją własną federację, ale konsekwencje czynów wrócą jak  „karma” i będą zrozumiane dopiero po latach – zakończył znany angielski promotor.

ŁUKASZ MALAKA

CZYTAJ TAKŻE