Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Damiana Balińskiego nie widzieliśmy w oficjalnych zawodach już ponad rok. W ubiegłym sezonie rywalizował na torach najniższego szczebla polskiej ligi w barwach Kolejarza Rawicz. W tym roku jednak nie znalazł pracodawcy, choć podpisał kontrakt z Unią Leszno, w której odpowiada za szkolenie młodzieży. W żadnym meczu jednak nie wystartował, a jak poinformował klub, niebawem zakończy karierę.

 

Damian Baliński to żywa legenda Unii Leszno. W barwach Byków ścigał się w latach 1994-2014. W tym okresie dał leszczyńskim kibicom wiele radości, m.in. sięgając dwukrotnie po Drużynowe Mistrzostwo Polski, a także zdobywając kilka innych medali. Najlepszym sezonem 47-latka był rok 2010, w którym na najwyższym szczeblu przekroczył średnią dwóch punktów na wyścig i sięgnął z drużyną po złoto DMP. Po odejściu z Leszna reprezentował jeszcze kluby z Rybnika oraz Rawicza, gdzie ścigał się po raz ostatni.

Żużel. Ekstraliga wzięła się za pseudokibiców! Stadion Falubazu zamknięty?!

Żużel. Legendarny sportowiec wspiera akcję Mortona! Dołączają się też znani żużlowcy

Turniej pożegnalny Damiana Balińskiego odbędzie się 5 października. Data nie jest przypadkowa, bo właśnie 5 października 1993 roku „Bally” zdobył licencję „Ż”. Tym samym turniej ten zakończy sezon żużlowy w Lesznie.

REKLAMA, +18