W niedzielę zespół Trans MF Landshut Devils pokonał na własnym torze Zdunek Wybrzeże Gdańsk 47:43. Pomimo zwycięstwa swojego byłego klubu, mocno niezadowolony był legendarny niemiecki zawodnik, Karl Maier. W jego odczuciu przesuwanie rozpoczęcia zawodów o dwie godziny było jawną kpiną z kibiców.
– Mecz został przesunięty, jak usłyszałem, bo był tor za mokry. Jeśli ktoś przesuwa zawody ze względu na taką błahostkę i ten tor, który ja tu widzę, określa niezdatnym do jazdy, to ja powiem tylko tyle, że jest po prostu kpina i z żużla i z kibiców. Polscy delegaci chodzą, w kółko czegoś szukają na torze i nie rozumieją, że tu w Niemczech taki tor to normalność. Czegoś takiego ja jeszcze nie przeżyłem – grzmiał Karl Maier.
– Każe się kibicom czekać dwie godziny, a później jest zdziwienie, że żużel ma mało kibiców. Za moich czasów się nie w takich warunkach się startowało i walczyło do ostatnich metrów. Zawodnicy powinni sami wyjechać na tor i pokazać, że da się jeździć, a nie wszyscy czekają dwie godziny. Problem w tym, że teraz już nikt nie ma „jaj” w spodniach. To jest jeden wielki skandal – podkreślał w czasie oczekiwania na rozpoczęcie opóźnionego spotkania Karl Maier.
Skandal to za mocne słowo, ale ma facet rację bezdyskusyjnie. Tak, sprzęt się zmienił bla bla bla, ale nawet przy tych zmianach jakie nastąpiły, to co odstawiają „urzędnicy żużlowi” odnośnie torów to komedia. Żużel jest już tylko z nazwy. Idąc tym tokiem ewolucji, skoro dało się nakręcić reklamę na rondzie w Lublinie, może faktycznie wyasfaltować tory. Przykro patrzeć co robi się z tym sportem.
Żużel. Niedziela pracowita dla Kvecha. Przed hitem z GKM-em czekają go inne zawody!
Żużel. Lebiediew zabrał głos po upadku. Co za słowa o Sajfutdinowie!
Żużel. Mistrz świata w kolarstwie doradzi żużlowcom
Żużel. Z nim Anioły mają moc! Lampart wrócił w kapitalnym stylu i ocenił swoją dyspozycję
Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i mistrzem świata
Żużel. Burza po wpisie Chomskiej! Trener Stali powinien zrobić więcej zmian?