Choć do startu nowego sezonu zostało wiele miesięcy, Jan Kvech już w listopadzie zapoznał się z kibicami swojego nowego zespołu. Czech uczestniczył w spotkaniu z fanami Apatora Toruń, które zorganizowano w ramach bożonarodzeniowego jarmarku. Nowy nabytek Aniołów nie tylko odpowiedział na pytania kibiców, pozował do zdjęć i wypisywał autografy, ale też pomógł w wyrabianiu i pieczeniu pierników.
Jan Kvech w przeszłości był już przymierzany do startów w Apatorze. Wydaje się jednak, że właśnie teraz trafił na idealny moment na zmianę klubowych barw. Oczekiwania kibiców Apatora wobec zawodnika z pozycji U24 są dość niskie po kiepskim sezonie Wiktora Lamparta. Kvech z kolei zdążył już zapłacić frycowe zarówno w SGP, jak i PGE Ekstralidze, gdzie rok temu debiutował w skali całego sezonu.
CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Kraków chce na stałe wrócić na ligową mapę! Prezes mówi o celach
– Bardzo się cieszę, że mogłem dzisiaj przyjechać, mogłem tutaj spędzić parę godzin, a nawet cały dzień. Mogłem pozwiedzać Toruń, pójść na jarmark, pogadać z kibicami i bardzo mi się tutaj podoba – mówił Jan Kvech.
Przyszły sezon jest niezwykle istotny dla wychowanka Markety Praga. Kvech kończy bowiem 24 lata, co oznacza, że od sezonu 2026 nie będzie już zaliczał się do kategorii U-24. To może mu znacząco utrudnić znalezienie zatrudnienia w PGE Ekstralidze. Takie miejsce musi sobie wywalczyć skuteczną, równą i solidną jazdą w przyszłym sezonie. Czech nie czuje jednak w związku z tym zwiększonej presji
– Nie, w ogóle. Zawsze staram się przygotować jak najlepiej do sezonu, zawsze staram się jechać jak najlepiej mogę. W tym sezonie pozbierałem bardzo dużo doświadczenia w Grand Prix i w lidze, bo to był mój pierwszy rok w obu tych miejscach, więc teraz będę starał się wykorzystać do doświadczenie i pozostać jak najdłużej w Grand Prix i w Ekstralidze – kontynuował Czech.
Ostatni występ Kvecha w Toruniu był jednym z jego najlepszych w dotychczasowej karierze. Mowa oczywiście o zawodach rozgrywanych w ramach cyklu Speedway Grand Prix. Na Motoarenie Czech prezentował żużel, którego nie pokazywał przez cały sezon. Jeździł pewnie, zdecydowanie i nie bał się wyprowadzać odważnych ataków. Pozwoliło to na zdobycie 10 punktów w fazie zasadniczej, w tym aż dwóch trójek. Kvech swój udział zakończył co prawda na półfinałach, lecz szóste miejsce w Toruniu to najlepszy występ w cyklu SGP w jego karierze. Był to bowiem jedyny raz, gdy Kvechowi udało się uplasować w czołowej ósemce i wystartować w półfinale.
CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Ryanair zgubił mu silnik! Nie zdołał go już odzyskać
– Zawsze jak jechałem na Motoarenie, to czułem się bardzo dobrze. Bardzo lubię jazdę na tym torze i mam nadzieję, że czeka mnie dobry sezon i dobre wyniki.
Kvech w Apatorze Toruń będzie ścigać się obok galowego tercetu w postaci Roberta Lamberta, Emila Sajfutdinowa oraz Patryka Dudka. Seniorskie zestawienie uzupełnia inny nowy nabytek, czyli Mikkel Michelsen, a o sile formacji juniorskiej ma stanowić Krzysztof Lewandowski wraz z Antonim Kawczyńskim.
Żużel. Żużlowcy znów dali się nabrać?! Cegielski: W maju będą dzwonić
Żużel. Trzęsienie ziemi w Gorzowie dalej trwa. Nowe władze w Stali
Żużel. Polonia uzupełnia skład. Dwóch nowych juniorów w Pile
Żużel. Mocny list mieszkańców Gorzowa! „To studnia bez dna”
Żużel. Nowy nabytek Włókniarza chce walczyć o skład. „Mam jeszcze trochę do poprawy”
Żużel. Prezes Speedway Kraków poruszył temat licencji. „Sprawa została wyjaśniona”