Brady Kurtz nie zaliczył najlepszego startu w barwach Betard Sparty Wrocław. Najlepszy żużlowiec minionego sezonu Metalkas 2. Ekstraligi zawody zakończył, mając zaledwie cztery punkty, co wyraźnie utrudniło Spartanom walkę o triumf na Motoarenie.
Brady Kurtz trafił do Wrocławia jako zastępca Taia Woffindena. Pomimo tego, że jego dotychczasowe próby w PGE Ekstralidze nie były zbytnio udane, Sparta mocno wierzy w Australijczyka, który był rewelacją w poprzednim roku wprowadzając INNPRO ROW Rybnik do PGE Ekstraligi i wywalczając sobie awans do cyklu Speedway Grand Prix. Kurtz nie zamierza rozczarować swojego nowego klubu i ma za sobą bardzo pracowitą zimę.
– Myślę, że przerwę pomiędzy sezonami przepracowałem bardzo dobrze. Dużo trenowałem w grudniu, żeby jak najlepiej przygotować się na Indywidualne Mistrzostwa Australii w styczniu. Tam radziłem sobie dobrze, więc miło było nieźle rozpocząć sezon. Mieliśmy dużo sparingów, gdzie też radziłem sobie dobrze, tak samo solidnie zacząłem rok w Anglii – mówił Kurtz po meczu na Motoarenie.
Słaby debiut Kurtza
Dobrze przepracowany okres pomiędzy sezonami nie przełożył się na udany debiut w barwach Betard Sparty Wrocław. Australijczyk pojawił się pod taśmą 5 razy i przełożyło się to na zaledwie 4 punkty, z czego aż trzykrotnie do mety przyjeżdżał na ostatniej pozycji.
– Było bardzo źle, nigdy nie czułem się bardzo dobrze w Toruniu, myślę, że wcześniej ścigałem się tu 2 albo 3 razy. Byłem gówniany za każdym razem. Nie wiem do końca co myśleć o dzisiejszych zawodach. Byłem bardzo daleko od optymalnych ustawień i nie mogłem znaleźć niczego, co działało, moja jazda też nie należała do najlepszych, więc czekam po prostu na kolejne spotkanie – zakończył Australijczyk.
Żużel. Co za wieści! Baron ogłosił tuż po ograniu Sparty! – PoBandzie – Portal Sportowy
Okazję do przełamania Kurtz będzie miał w niedzielę Wielkanocną o 19:30. Wtedy Betard Sparta na własnym torze zmierzy się ze Stelmet Falubazem Zielona Góra. Debiut na Stadionie Olimpijskim pozwoli lepiej ocenić obecną formę i potencjał, którzy drzemie w 28-letnim zawodniku.









Żużel. Łaguta mógł nie trafić do Sparty?! „Pewnie byłby do dzisiaj w GKM”
Żużel. Kępa przez lata walczył o Vaculika?! Prezes Motoru o transferach! (WYWIAD)
Żużel. Unia wróci na szczyt PGE Ekstraligi?! Ależ słowa Kołodzieja!
Żużel. Śląsk z kolejnym zawodnikiem! To wychowanek Falubazu
Żużel. Nie był pierwszy na liście GKM-u! Rywalizowali z mistrzami o transfer!
Żużel. Lider nigdzie się nie rusza! Dotrzymał słowa