Wiktor Kułakow to bez wątpienia najlepszy zawodnik Zdunek Wybrzeża Gdańsk w sezonie 2021. Rosjanin na ten moment legitymuje się średnią 2,381 punktu na bieg i w całych rozgrywkach skuteczniejsi są od niego tylko Tobiasz Musielak oraz David Bellego. Po meczu z Aforti Startem Gniezno zawodnik przyznał, iż nie rozmawiał jeszcze z klubem o przyszłym sezonie, ale zapewnił że trójmiejska ekipa będzie miała pierwszeństwo w rozmowach.
W niedzielę gdańszczanie pokonali rywali z pierwszej stolicy Polski 52:37. 26-latek, wraz z Jakubem Jamrogiem, poprowadził drużynę do zwycięstwa, ale nie był w stu procentach zadowolony ze swojej postawy. – Muszę wyeliminować swoje błędy i odciąć się od presji, jaką na siebie nakładam. To koniec sezonu i powinienem jechać lepiej, a idę w gorszą stronę i popełniam błędy. W klubie wszystko mi się podoba i chcę się odwdzięczyć swoimi wynikami. Szkoda, że często przegrywam biegi ze swojej winy – powiedział żużlowiec w rozmowie z mediami klubowymi.
– Problemy są w mojej jeździe. Nie zapomniałem jak się jeździ na torze, ale w biegu z Kildemandem zacząłem przymykać gaz i celować w łuki. Wtedy byłem na siebie zły. Następny bieg pojechałem lepiej, a później znów wchodziła na mnie presja. Nie chcę się tłumaczyć, to tylko moje błędy i musiałem sobie z nimi radzić – dodał.
Po spotkaniu bardzo dużo mówiło się o torze na stadionie im. Zbigniewa Podleckiego. Uwagę na zły stan nawierzchni zgłaszali chociażby przedstawiciele przyjezdnych. Jak się okazuje, tor był wymagający także dla zawodników gospodarzy. – Jeździliśmy na trudnym torze, koleiny które się zrobiły były często niewidoczne. Nie był to mocno zbronowany tor, ale nie był równy. Gdy na wejściu w łuk są koleiny, jest trudno – wyjaśnił Rosjanin.
Zakontraktowany przed sezonem 2020 lider drużyny wielokrotnie podkreślał, że świetnie czuje się w ekipie Eryka Jóźwiaka. Czy kibice Wybrzeża mogą zatem liczyć, że w kolejnym sezonie zawodnik znów przywdzieje barwy gdańszczan?
– Dlaczego nie? Zobaczymy, sezon się jeszcze nie skończył. Przed nami zawody w Polsce i zagranicą. Na razie wszystko jest ok i jak przyjdzie pora, porozmawiamy i usiądziemy. Ja sam zawsze mówiłem, że dotychczasowy klub ma pierwszeństwo w rozmowach. Zobaczymy czy w Gdańsku będą zadowoleni z mojej postawy. Może nie, tego nie wiem – podsumował Kułakow.
Żużel. Fajfer nie myślał o zmianie klubu. Spędzi tam piąty sezon
Żużel. Wielki dzień bydgoskiego talentu. Stanął u boku Zmarzlika
Żużel. Dlaczego Woryna nie dostał powołania? Dobrucki tłumaczy
Żużel. Mecze Stali dla bogaczy, na Spartę w promocyjnej cenie! (RANKING KARNETÓW)
Żużel. Widziane zza Odry. O wejściu podatku żużlowego i nabranych (FELIETON)
Żużel. Nietypowy podarunek! Gorzowski szpadel na licytacji!