Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Już jutro żużlowcy staną pod taśmą w kolejnej rundzie indywidualnych mistrzostw świata. Tym razem cykl Grand Prix przenosi się do Malilli. Znamy już listę startową na te zawody.

 

Przez to, że w turnieju nie mogą wystąpić Martin Vaculik, Aleksandr Łoktajew oraz Jaimon Lidsey w sobotę ponownie będziemy oglądać czterech Biało-Czerwonych. To właśnie Dominik Kubera będzie pierwszym z Polaków, który zaprezentuje się w Malilli. Zawodnikowi Motoru Lublin przypadł numer 2. Na początek zmierzy się on z Oliverem Berntzonem, Pontusem Aspgrenem oraz Oliverem Berntzone. W rundzie zasadniczej dwa razy przyjdzie mu startować z pola B.

Dwóch Polaków zobaczymy natomiast w biegu drugim. Pod taśmą ustawią się Tai Woffinden, Krzysztof Kasprzak, Artiom Łaguta i Maciej Janowski. Kapitan Betard Sparty Wrocław, podobnie jak Kubera, dwa razy w swoich pierwszych pięciu startach założy kask niebieski. Wicemistrz świata z 2014 roku natomiast dwukrotnie ustawi się pod bandą.

Mistrza świata zobaczymy z kolei na zakończenie pierwszej serii. W czwartej gonitwie Bartosz Zmarzlik zmierzy się z Emilem Sajfutdinowem, Robertem Lambertem i Andersem Thomsenem. Kiniczanin zacznie z pola D, a potem dwa razy wystartuje w kasku czerwonym.

Biegiem, na który z pewnością czekają wszyscy kibice jest gonitwa dwunasta. Właśnie w niej zmierzy się trójka najlepszych zawodników tegorocznego Grand Prix. Do Zmarzlika, Łaguty i Lindgrena dołączy Leon Madsen, więc zapowiada się nam znakomity wyścig.