Już dziś zaczynamy sezon 2025 w PGE Ekstraliga. W gronie zawodników, którzy zainaugurują tegoroczne rozgrywki jest Dominik Kubera. Ulubieniec fanów Orlen Oil Motoru Lublin jedzie na teren Stelmet Falubazu Zielona Góra, a prezes zielonogórzan nie tak dawno przyznawał, że chciałby mieć takiego zawodnika u siebie. O tych słowach, nadchodzących rozgrywkach i coraz milszych ponownych wizytach na torze w Lesznie rozmawiamy w poniższym wywiadzie.
Rozmawiamy podczas media day FIM Speedway Grand Prix, więc od tego cyklu zaczniemy. O ile mądrzejszy czujesz się przed sezonem 2025? W poprzednim roku debiutowałeś i dość udanie przetarłeś sobie ścieżki w tych najbardziej prestiżowych żużlowych zawodach.
Może mądrzejszy to złe słowo. Jestem bogatszy o trochę doświadczenia i tyle. Swoje przejeździłem, swoje się dowiedziałem. Wiadomo, że jeszcze mnóstwo rzeczy przede mną, ale z tego co było do tej pory jestem zadowolony. Swoje zapiski w zeszycie mam, więc z tego się cieszę i z optymizmem patrzę na ten rok. Zobaczymy, jak to będzie wyglądało dalej.
Wchodzisz w sezon świetnie, można Cię nazwać specjalistą od memoriałów. Czujesz, że ta optymalna forma już jest czy jeszcze trzeba coś dopracować?
Zawsze jest coś do dopracowania, bo taki jest żużel i ja tak do tego podchodzę. Ja ciągle chcę, żeby było lepiej, szukam czegoś ekstra. Z początku sezonu jestem jednak zadowolony. To, co chciałem, to posprawdzałem. Nie ukrywam jednak, że na wyniki w sparingach czy zawodach przedsezonowych patrzę z przymrużeniem oka. To, co najważniejsze jest jeszcze przed nami.
Michał Marmuszewski to specjalista od silników, z którym pracujesz od zeszłego roku. To on będzie też Twoim głównym numerem w sezonie 2025. Co sprawia, że właśnie na niego się ponownie zdecydowałeś?
Szybkość. Jestem po prostu szybki, ale dobrze czuję się dobrze na motocyklu i tyle.
Motor Lublin jedzie po czwarte złoto DMP
Twój zespół Orlen Oil Motor Lublin do sezonu przystępuje z jasnym celem – zdobyciem czwartego złota DMP. Jak Ty oceniasz decyzję, że został cały skład? Jack Holder mówił mi, że skoro nikt nie zawalił, to nie było powodu, aby kogoś zmieniać…
Mogę tylko podzielić słowa Jacka. Dobrze to ujął. Czujemy się ze sobą bardzo dobrze i wyniki o tym świadczą. W tym roku walczymy dalej. Wiadomo, że cel Motoru jest jasny, ale my skupiamy się na razie na tym, żeby dojść do fazy play-off. To jest to, o co na tę chwilę walczymy. Musimy zrobić wszystko, aby tam być. Nie będzie łatwo, bo w sporcie dzieją się różne nieprzewidywalne rzeczy, na które nie mamy wpływu. Życzyłbym sobie i całej drużynie, aby omijały nas kontuzje, a później, jeżeli będziemy w play-offach, to wyciśniemy z siebie, z motocykli i z wszystkiego siódme poty, żeby zawalczyć o ten cel.
Cel się nie zmienia, mocno zmieniają się za to Wasze stroje. Pojedziecie nie w kevlarach, a w skórach. Jakie są Twoje pierwsze odczucia?
Nie ma się do czego się przyczepić. Więcej mamy takich wewnętrznych pytań odnośnie pielęgnacji, żeby to dobrze wyglądało. Z kevlarami wiemy, jak się obchodzić i tak dalej. Tutaj jest dla nas coś nowego, będziemy się tego uczyć, ale w sumie nie zmienia to niczego. Jest komfortowo na motocyklu, a to najważniejsze. Na pewno jest też bezpieczniej, chociaż wiadomo, że nikt nie chce tego sprawdzać. Materiał jest dużo trwalszy, lepszy jakościowo. Po sezonie będzie można coś więcej powiedzieć.
Motor w złotych skórach
A jak Ci się podoba ten ogrom złota? W Lublinie cieszą się z takich barw, a kibice w innych klubach twierdzą, że Motorowi odbija od kolejnych tytułów.
Żużel. Motor Lublin znów zadziwił całą Polskę! Oto nowe stroje! – PoBandzie – Portal Sportowy
Jeżeli miałbym porównać, który ze strojów bardziej mi się podoba, to powiem, że jestem fanem tej białej skóry. Po prostu bardziej mi wpada w oko. Z drugiej strony, jeżeli jesteśmy najlepsi, udowadniamy to już nie pierwszy z rzędu, to dlaczego nie mamy też pokazać w ten sposób, że to my jesteśmy najlepsi.
Tour de France ma żółtą koszulkę, Motor ma złote kevlary.
No właśnie.
Nie jest tajemnicą, że zadomowiłeś się w Lublinie. Jak zatem odbierasz np. słowa prezesa Falubazu Adama Golińskiego, który wspominał, że chciałby Cię ściągnąć. Jesteś do wyjęcia?
Generalnie jest mi bardzo miło, jeżeli ktoś mówi, że bardzo chętnie by mnie widział u siebie w zespole, czy wypowiada się w jakiś inny pozytywny sposób. Jest to miłe, bo to oznacza, że praca, którą się wykonuje na torze idzie w dobrą stronę. Praca przekłada się na wyniki. Nie wiem czy właściwym jest dziękowanie za takie słowa, ale dziękuję.
A jesteś do wyjęcia? Mogą marzyć w tej Zielonej Górze czy innych ośrodkach?
Marzenia są po to, żeby je spełniać. Dobrze, żeby każdy miał marzenia i starał się je spełniać (śmiech – dop.red.) Ja je również mam w swojej głowie i staram się je spełniać.
Kubera miło witany w Lesznie. Wcześniej tak nie było
To ostatnia kwestia w tym temacie okołotransferowym. Ostatni Memoriał Alfreda Smoczyka. Wchodzisz na podium i padają okrzyki: „Wracaj do nas”. Serce bije mocniej?
Żużel. Jasny przekaz kibiców Unii do Kubery! To śpiewali mu w Lesznie! – PoBandzie – Portal Sportowy
To bardzo podobna sytuacja. Też jest mi miło, że to, co robię jest doceniane w Lesznie. Jest tak od roku, może dwóch. Wcześniej różnie bywało, nie było aż tak miło. Fajnie, że teraz w miejscu, gdzie się wychowywałem takie rzeczy słyszę.
Zaczynaliśmy tematem Grand Prix, to też nim skończymy. Rok temu dużo nie brakowało do utrzymania poprzez zajęcie miejsca w TOP 6. Teraz w to celujesz?
Chciałbym dalej spokojnie zbierać doświadczenie, a jak wyjdzie, to zobaczymy. Wiadomo, że cele jakieś tam są, ale to w mojej głowie. Jak powiem, że jadę o TOP 6 to nie będzie to nic nowego. Chciałbym by to się stało, ale poczekajmy. Potrzeba mnóstwo pracy, trochę szczęścia i dobrego roku bez kontuzji.
Dziękuję za rozmowę.
Dziękuję również.
Rozmawiał BARTOSZ RABENDA
Żużel. Dziwna sytuacja z udziałem juniora Torunia. Zamarkował defekt przez kolegę z drużyny?
Żużel. Bewley w końcu jedzie po medal? Mówi o ważnej zmianie!
Żużel. Wilki straciły cierpliwość? Szukają zawodnika na następny sezon
Żużel. Duża oferta dla Przedpełskiego! Transfer pod znakiem zapytania
Żużel. Dlaczego Unia Leszno jest lepsza od Polonii Bydgoszcz? Mocne stanowisko!
Żużel. Ściga się… oklejony taśmami! Krakowiak szczerze o transferze do Startu i kłopotach Ostrovii