Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

4 kwietnia rusza 74. sezon rywalizacji o Drużynowe Mistrzostwo Polski na żużlu. W kilku materiałach przedstawiamy więc bilans historyczny tych rozgrywek. W trzeciej części klasyfikacje „hop-bęc” zawodników.

Jak co sezon, wielu zawodników poprawia swoje wyniki, inni wręcz przeciwnie. I jak co sezon następuje porównywanie osiągnięć, najczęściej średnich biegowych (SI), uzyskanych przez poszczególnych zawodników. Opracowując wyniki ligowe po sezonie 2019, dokonałem symulacji wartości średnich realnych dla zawodników w następnym sezonie (2020) na podstawie zmiany współczynnika trendu wyznaczonego na podstawie danych z ostatnich pięciu sezonów. Dlaczego średnich realnych? Bo dotychczas nikt nie przedstawił lepszego kryterium stosowanego do klasyfikacji ligowców. Czas zatem na rozliczenie prognoz.

Kolejny raz okazało się, cytując Nielsa Bohra, że prognozowanie jest trudne, właszcza wtedy, gdy dotyczy przyszłości. Wartości błędu względnego do 6% traktuję jako „strzały” w środek tarczy, wartości w przedziale od 6-20 procent to „strzały” w tarczę, pozostałe zaś to całkowite kiksy. Każdy z tych trzech przedziałów to jedna trzecia prognozowanej grupy. Uważam też, że dla zdecydowanej większości obserwatorów ligi wyniki zawodników w ostatniej grupie stanowią pozytywne lub negatywne zaskoczenie.

Jako że liga nie może obejść się bez przedsezonwych prognoz i analiz, idąc za ciosem, w ostatniej kolumnie poniższej tabeli przedstawiam wartości średnich realnych oszacowanych na podstawie pięcioletniego trendu. Pamiętać należy, że mamy do czynienia z danymi z dziedziny sportu, nie zaś z planowaniem produkcji czy ekonomią, zatem nie należy traktować prezentowanych liczb zbyt sztywno. Niemniej już za pół roku okaże się, kto się wyłamał.