W niedzielę Motor Lublin zdobył srebrne medale Drużynowych Mistrzostw Polski 2021. W pierwszym meczu Koziołki zremisowały na własnym torze z Betard Spartą Wrocław 45:45, a w rewanżu przegrały 40:50. Po drugim spotkaniu finałowym Krzysztof Buczkowski zapowiedział, że nie będzie już startował w ekipie wicemistrzów Polski.
– Naprawdę była szansa na coś więcej, było widać z przebiegu meczu, że naprawdę jesteśmy w stanie to zrobić i chcemy walczyć. Nie chcę nakładać jakiejś presji na sienie, że „położyłem” mecz, ale starałem się jak mogłem, cały sezon, by dorównać kolegom i żebyśmy osiągnęli wielki sukces. Mógł być złoty medal, ale i tak jest spory sukces dla Motoru i dla mnie – przyznał Buczkowski w rozmowie z Karoliną Wieszczycką z nSport+.
Reporterka zapytała również Buczkowskiego o jego przyszłość. – Czy będę nadal jeździł w Motorze? Pewnie nie… Też mi bardzo szkoda, ale cóż – fajna przygoda, chciałbym, żeby to trwało dłużej. Nie wiem, gdzie będę startował, wydaje mi się, że przede mną nowe wyzwania i nowy klub, ale nie myślę o tym teraz – dodał.
Żużel. Lebiediew zabrał głos po upadku. Co za słowa o Sajfutdinowie!
Żużel. Mistrz świata w kolarstwie doradzi żużlowcom
Żużel. Z nim Anioły mają moc! Lampart wrócił w kapitalnym stylu i ocenił swoją dyspozycję
Żużel. Zaczął jako 28-latek. Został legendą żużla i mistrzem świata
Żużel. Burza po wpisie Chomskiej! Trener Stali powinien zrobić więcej zmian?
Żużel. Koziołki odarły Stal ze złudzeń! Holder show w Lublinie! (RELACJA)