Na takie spotkanie trzeba było czekać aż 12 lat! Wówczas w PGE Ekstralidze, dziś na ekstraligowym zapleczu spotkali się pretendenci do awansu. Gospodarze od początku zawodów pokazywali moc. Zawodnicy Abramczyk Polonii Bydgoszcz próbowali się stawiać, ale cztery wygrane przez nich wyścigi i trzy remisy to za mało na Fogo Unię. 52:38 to ostateczny rezultat potyczki. Na szczególne oklaski zasługuje niepokonany początkowo Grzegorz Zengota, na którego koncie ostatecznie znalazło się 15 punktów i bonus.

 

Już w pierwszym wyścigu na torze pojawił się Janusz Kołodziej, tym razem jako zastępujący Bena Cooka. Kołodziej i lepszy po starcie Szymon Woźniak stworzyli świetne widowisko w walce o prowadzenie w biegu. Tasowali się na przedzie stawki, ostatecznie górą bydgoszczanin. Trzy następne biegi to niesamowicie mocne uderzenie, bo zawodnicy Fogo Unii trzy razy zwyciężyli podwójnie! Duet Mencel-Mania miał tylko drobny problem w postaci Bartosza Nowaka, ale trzeci zawodnik niedawnego Brązowego Kasku poradził sobie z nim bez problemu. Łatwo i bez problemu, z dużą przewagą, z rywalami poradzili sobie Grzegorz Zengota i Nazar Parnicki. Kacper Mania pokazał się z imponującej strony na zamknięcie serii, walcząc z bardziej doświadczonym Aleksandrem Łoktajewem o pierwszą pozycji. Do Mani dołączył Kołodziej i po czterech wyścigach zrobiło się już dziesięć punktów zapasu podopiecznych Rafała Okoniewskiego (17:7).

Żużel. Hampel wskazuje, gdzie tkwią problemy Falubazu. Nie narzeka na tor! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Zygfryd Friedek. Wrócił i został legendą Opola. Z treningu wyrzucił… Załuskiego! (WYWIAD) – PoBandzie – Portal Sportowy

Drugi fragment zawodów to kompletna sinusoida, bo szala wyników przechylała się z jednej strony na drugą. Na otwarcie ze zdecydowaną przewagą wygrał duet „Gryfów”, czyli Kai Huckenbeck oraz Aleksandr Łoktajew. Później – remis, gdyż bezbłędny Grzegorz Zengota udanie odpierał ataki Szymona Woźniaka. Za plecami do mety Woźniaka przyjechał Tom Brennan, tłem był Antoni Mencel. Siódmy, a więc ostatni wyjazd na tor tej części meczu, to kolejna wiktoria żużlowców z bykiem na plastronie. Znów popisał się Janusz Kołodziej, a wkrótce dołączył do niego Nazar Parnicki. Krzysztof Buczkowski po raz kolejny nie zdobył wyższej liczby punktów niż jeden. Po kolejnym podwójnym triumfie w symbolicznej połowie meczu podopieczni Rafała Okoniewskiego mieli dziesięć oczek przewagi (26:16).

Grzegorz Zengota ponownie był najlepszy od startu do mety biegu ósmego. Wprawdzie czyhał na niego Aleksandr Łoktajew, ale nie udało mu się go dogonić. Jadący z tyłu Kacper Mania miał ochotę na punktowane miejsce, ale tego nie odpuścił Kai Huckenbeck. Młody zawodnik Fogo Unii pojawił się na torze ponownie dość szybko, bo już w wyścigu numer dziewięć, gdzie zastępował Cooka. Jego manewr na starcie zaowocował ostrzeżeniem i koniecznością powtórzenia startu. W drugiej odsłonie, podobnie jak na otwarcie zawodów, Woźniak okazał się lepszy od Kołodzieja. Kacper Mania znów bez punktu, choć wytrwale nękał Toma Brennana. Leszczynianie byli lepsi po podniesieniu taśmy w dziesiątej gonitwie. Krzysztof Buczkowski walczył o dwa oczka z Joshem Pickeringiem, to Australijczyk jednak okazał się lepszy. Kolejne 5:1 dla niebiesko-białych to już 36:24 po 2/3 meczu.

Żużel. Są zatrzymania i grzywny po hicie ligi! Kibole z zakazami! – PoBandzie – Portal Sportowy

Grzegorz Zengota czuł na plecach oddech Szymona Woźniaka, który czyhał na niego w jedenastej gonitwie, lecz nieskutecznie. W dwunastej i trzynastej odsłonie zmagań Tomasz Bajerski zdecydował się na dwie rezerwy taktyczne, które okazały się skuteczne. Kai Huckenbeck zmniejszył rozmiary zwycięstwa leszczyńskiej pary z 5:1 na 4:2, a na zamknięcie serii duet Huckenbeck-Łoktajew zameldował się na mecie pierwszy. 44:34 przed wyścigami nominowanymi, a więc znowu dziesięć oczek różnicy.

Czternasty wyjazd na tor to popis Nazara Parnickiego, który brawurowo wyjechał przed prowadzącą parę gości i dał leszczynianom remis. piętnasta gonitwa to formalność i przysłowiowa kropka nad i, potwierdzona zwycięstwem pary Kołodziej-Zengota. Ostateczny wynik to zatem 52:38.

3.kolejka Metalkas 2.Ekstraligi

Fogo Unia Leszno-Abramczyk Polonia Bydgoszcz 52:38

Fogo Unia: Zastępstwo Zawodnika, Janusz Kołodziej 12+1 (2,2*,3,2,0,3), Josh Pickering 6+1 (0,1,2*,3,0), Nazar Parnicki 10+2 (2*,0,2*,3,0,3), Grzegorz Zengota 15+1 (3,3,3,3,1,2*), Kacper Mania 5+1 (2*,3,0,0), Antoni Mencel 4 (3,0,1), Emil Konieczny NS

Abramczyk Polonia: Szymon Woźniak 12 (3,2,3,2,2,d), Tom Brennan 2+1 (0,1*,1,-), Kai Huckenbeck 11+1 (1,3,1*,2,3,1), Aleksandr Łoktajew 9+4 (1,2*,2,1*,2*,1*), Krzysztof Buczkowski 3 (1,1,1,-), Bartosz Nowak 1 (1,0,0), Kacper Andrzejewski 0 (0,-,0), Emil Maroszek 0 (0)

Bieg po biegu:

1. WOŹNIAK, Kołodziej, Huckenbeck, Pickering 2:4

2. MENCEL, Mania, Nowak, Andrzejewski 5:1 (7:5)

3. ZENGOTA, Parnicki, Buczkowski, Brennan 5:1 (12:6)

4. MANIA, Kołodziej, Łoktajew, Nowak 5:1 (17:7)

5. HUCKENBECK, Łoktajew, Pickering, Parnicki 1:5 (18:12)

6. ZENGOTA, Woźniak, Brennan, Mencel 3:3 (21:15)

7. KOŁODZIEJ, Parnicki, Buczkowski, Maroszek 5:1 (26:16)

8. ZENGOTA, Łoktajew, Huckenbeck, Mania 3:3 (29:19)

9. WOŹNIAK, Kołodziej, Brennan, Mania 2:4 (31:23)

10. PARNICKI, Pickering, Buczkowski, Nowak 5:1 (36:24)

11. ZENGOTA, Woźniak, Łoktajew, Parnicki 3:3 (39:27)

12. PICKERING, Huckenbeck, Mencel, Andrzejewski 4:2 (43:29)

13. HUCKENBECK, Łoktajew, Zengota, Kołodziej 1:5 (44:34)

14. PARNICKI, Woźniak, Łoktajew, Pickering 3:3 (47:37)

15. KOŁODZIEJ, Zengota, HUCKENBECK, Woźniak (d) 5:1 (52:38)