Żużel. Kosmiczny mecz Bartosza Zmarzlika! Gorzów wywozi pełną pulę z Częstochowy (RELACJA)

W szalenie wyrównanym meczu rewanżowym górą gorzowianie! Trzy ostatnie biegi to istny nokaut w wykonaniu żółto-niebieskich – trzy razy podwójne zwycięstwo nad „Lwami”. Nie do złapania był Bartosz Zmarzlik (duży komplet punktów), któremu wtórował Martin Vaculik. Ze strony częstochowian wyścigi wygrało tylko dwóch zawodników – Jakub Miśkowiak i Leon Madsen.

Mecz zaczął się od świetnego podwójnego startu pary Madsen – Smektała, jednak młody leszczynianin wyjechał za szeroko i został minięty przez parę Woźniak – Vaculik. Wyścig młodzieżowy to rewelacyjny Jakub Miśkowiak, który wygrał z miażdżącą przewagą, a za jego plecami, jak można się było spodziewać, Mateusz Świdnicki. Fatalny start miał Kamil Pytlewski, który od samego startu był motocykl z tyłu za rywalami. Pierwszym z talii Stanisława Chomskiego, który przywiózł trzy „oczka” był Bartosz Zmarzlik, który objął prowadzenie już po podniesieniu się taśmy maszyny startowej. W czwartej odsłonie ponownie wygrał popularny „Misiek”, za jego plecami przez chwilę toczyła się walka Karczmarza z Woryną.

Ponieważ zrobiło się 6 punktów przewagi dla „Lwów” Stanisław Chomski zareagował błyskawicznie – Bartosz Zmarzlik dostał szansę zastąpienia „Siwego”. Trener miał nosa –mimo przegranego startu gorzowianie wykorzystali błędy słabnącego z okrążenia na okrążenie Bartosza Smektały. Kolejny wyścig to kolejne 5:1 dla Gorzowa – Woźniak i Thomsen jechali prawie cały wyścig niezagrożenie na podwójnym prowadzeniu. Stali udało się wyjść na prowadzenie dwoma „oczkami”, co utrzymał Mistrz Świata w kolejnej odsłonie.

Pech nie opuszczał Rafała Karczmarza. Zawodnik wjechał w taśmę i zastąpił go Wiktor Jasiński. Chwilę później w trakcie wyścigu zła passa pojawiła się po stronie rywali z Częstochowy – Lindgrenowi rozsypał się motocykl na trasie, co poskutkowało wynikiem 4:2 dla gorzowian, dzięki czemu  odskoczyli o kolejne dwa punkty. Dla dobra widowiska Madsenowi i Worynie udało się odrobić tą stratę w biegu 9. Do przerwy Bartosz Zmarzlik ponownie utrzymał remis.

Wyścig jedenasty to znakomita walka pomiędzy Woźniakiem, a Madsenem! Mimo budowanej sukcesywnie prędkości nie zdołał wyprzedzić broniącego się pochodzącego z Tucholi zawodnika. Tuż przed nominowanymi zaczął się thriller częstochowian – Zmarzlik i Vaculik ponownie odskoczyli na 4 „oczka”, a do końca meczu zostały tylko dwa biegi.

Stal przypieczętowała zwycięstwo w 14. wyścigu dzięki świetnemu startu Thomsena i Woźniaka. Finalnie żółto-niebiescy nie pozwolili gospodarzom przekroczyć granicy 40 „oczek”. W obu odsłonach zupełnie nie liczyły się pary z Częstochowy.

11. kolejka PGE Ekstraligi 

Pierwszy mecz: 44:46. Bonus dla Gorzowa.

Eltrox Włókniarz Częstochowa 39
9. Leon Madsen 11 (3,2,3,2,1) 10. Kacper Woryna 5+3 (2*,1*,2,0,0) 11. Bartosz Smektała 3+2 (0,1,1*,1*,0) 12. Jonas Jeppesen 0 (0,0,-,-) 13. Fredrik Lindgren 5 (2,1,d,1,1), 14. Jakub Miśkowiak 11+1 (3,3,2,2,1*) 15. Mateusz Świdnicki 4+1 (2*,0,2) 16. Bartosz Kowalski ns

Moje Bermudy Stal Gorzów 51
1. Szymon Woźniak 9+3 (1*,2*,1,3,2*) 2. Anders Thomsen 10 (1,3,0,3,3) 3. Martin Vaculik 11+3 (2,2*,3,2*,2*)
4. Rafał Karczmarz 1 (1,-,t,0) 5. Bartosz Zmarzlik 18 (3,3,3,3,3,3), 6. Wiktor Jasiński 2 (1,0,1,0) 7. Kamil Pytlewski 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. MADSEN, Vaculik, Woźniak, Smektała 3:3
2. MIŚKOWIAK, Świdnicki, Jasiński, Pytlewski 5:1 (8:4)
3. ZMARZLIK, Lindgren, Thomsen, Jeppesen 2:4 (10:8)
4. MIŚKOWIAK, Woryna, Karczmarz, Jasiński 5:1 (15:9)
5. ZMARZLIK, Vaculik, Smektała, Jeppesen 1:5 (16:14)
6. THOMSEN, Woźniak, Lingren, Świdnicki 1:5 (17:19)
7. ZMARZLIK, Madsen, Woryna, Pytlewski 3:3 (20:22)
8. VACULIK, Miśkowiak, Jasiński, Lindgren (d) 2:4 (22:26)
9. MADSEN, Woryna, Woźniak, Thomsen 5:1 (27:27)
10. ZMARZLIK, Miśkowiak, Smektała, Jasiński 3:3 (30:30)
11. WOŹNIAK, Madsen, Miśkowiak, Karczmarz 3:3 (33:33)
12. THOMSEN, Świdnicki, Smektała, Pytlewski 3:3 (36:36)
13. ZMARZLIK, Vaculik, Lindgren, Woryna 1:5 (37:41)
14. THOMSEN, Woźniak, Lindgren, Smektała 1:5 (38:46)
15. ZMARZLIK, Vaculik,  Madsen, Woryna 1:5 (39:51)

Sędziował: Krzysztof Meyze