Dzisiejszy dzień w PGE Ekstralidze jest chyba najbardziej kontrowersyjny od dawna. Po wydarzeniach z Rybnika przyszedł czas na opóźniony mecz w Częstochowie. Już w pierwszym swoim starcie ukarany czerwoną kartką został Bartłomiej Kowalski.
Po długim czasie walki z torem wystartowały zawody w Częstochowie. Organizatorzy wykonali swoje zadanie i zawodnicy nie mieli większych problemów z pokonywaniem łuków. Niektórzy również odważyli się powalczyć z rywalem i nie wyglądało to niebezpiecznie.
Żużel. Karygodne zachowanie Pedersena! „To zwykłe dziadostwo”
Żużel. Gorąco w Rybniku! Kontrola i nerwowo między Rekinami!
W 4. biegu doszło jednak do kontrowersji. Kacper Halkiewicz ambitnie powalczył z Bartłomiejem Kowalskim i zostawił starszego kolegę w tyle. Po chwili zawodnik Betard Sparty upadł na tor przy stanie 5:1 dla gospodarzy i zamierzał się podnieść. Sędzia po analizach przyznał mu czerwoną kartkę. Oznacza to, że został wykluczony do końca zawodów.
W powtórce osamotniony Nikodem Mikołajczyk miał problemy z płynną jazdą i niemal nie upadł na tor. Z dużymi problemami dowiózł do mety punkt. Krono-Plast Włókniarz Częstochowa w tym momencie prowadzi 19:11 z wyżej notowanym rywalem.
Żużel. Ostrovia blisko sensacji w Poznaniu! Horror na Golęcinie (RELACJA)
Żużel. „Publiczność go kochała”. Przyjaciele wspominają Józefa Jarmułę
Żużel. Zmarł Józef Jarmuła
Żużel. Duńczycy poinformowali o stanie zdrowia. Skończyło się na strachu
Żużel. Zaskakujący transfer Pawlickiego? Ma w czym wybierać!
Żużel. Co musi zrobić ROW, aby utrzymać PGE Ekstraligę? Oto trzy zadania Rekinów!