Spotkanie Unii Tarnów z Ultrapur Startem Gniezno przyniosło wiele emocji jeszcze przed rozpoczęciem zawodów, kiedy okazało się, że w meczu nie zobaczymy Daniela Jeleniewskiego, za którego zastosowano ZZ-kę. Prezes klubu z pierwszej stolicy Polski powątpiewał w kontuzję 41-latka i zapowiedział nawet, iż wyśle go na komisję lekarską. Po meczu o całej sprawie z Jeleniewskim wypowiedział się trener Jaskółek Stanisław Burza.
Przypomnijmy, że Daniel Jeleniewski doznał kontuzji podczas meczu z Polonią Piła na stadionie w Bydgoszczy. Konkretnie chodziło o lewy nadgarstek, który miał być mocno spuchnięty. W tę wersję nie wierzył prezes Startu Paweł Siwiński, który poinformował w rozmowie z Canal+Sport, że będzie domagał się zweryfikowania stanu zawodnika.
Żużel. Start odpowie Unii tym samym? „Tor był zły. U siebie my stawiamy warunki”
Żużel. Prezes Startu atakuje! „Wyślemy Jeleniewskiego na komisję”
– Skoro od dwóch tygodniu mówi się w światku żużlowym, że pan Jeleniewski wkrótce „zaniemoże”, no to naszym zdaniem coś w tym jest. Mamy prawo to zweryfikować, więc pana Jeleniewskiego wyślemy na komisję lekarską. Każdy ma prawo robić co mu się żywnie podoba, a później ponosić tego konsekwencje – zapowiedział sternik gnieźnian.
Do całej sprawy chwilę później, również przed kamerami Canal+Sport, odniósł się prezes Unii Kamil Góral, który nie miał wątpliwości co do kontuzji zawodnika Jaskółek.
– Dla nas zdrowie zawodników jest najważniejsze. Jeżeli zawodnik przedstawił mi zwolnienie lekarskie, to my zgodnie z regulaminem skorzystaliśmy z zastępstwa zawodnika. Według nas nie powinno być o to do nas żadnych pretensji. Danielowi życzę jak najszybszego powrotu do zdrowia – oznajmił Góral. – Warto sobie prześledzić Daniela w Bydgoszczy. Nie wiem czy prezes z Gniezna oglądał ten mecz, ale mam nadzieję, że obejrzy powtórki – dodał.
Ostatecznie Unia wygrała starcie z gnieźnianami 51:38. Po meczu Stanisław Burza w rozmowie z Radiem Kraków wrócił do sprawy z Jeleniewskim i dokładnie wytłumaczył, co dolegało zawodnikowi.
– Narzeka cały czas na ból w nadgarstku. Po upadku w Bydgoszczy doznał zarówno stłuczenia, jak i złamania palca, dlatego skądś to jest. Wiadomo, że doktor to musiał ocenić i była za niego zastosowana ZZ-ka – przyznał szkoleniowiec ekipy z Małopolski.
Pomimo nieobecności Jeleniewskiego i zastosowania zastępstwa zawodnika Unia nie miała większych problemów, aby pokonać Start. Tarnowianie od samego początku zaczęli budować przewagę, którą bezpiecznie dowieźli do końca spotkania. W całych zawodach dobrze spisała się dwójka Adrian Cyfer – Timo Lahti, a ważne punkty dowozili także pozostali żużlowcy Unii. Szkoleniowiec Jaskółek nie ukrywał po meczu swojego zadowolenia z postawy drużyny i zapowiedział walkę w rewanżu.
– Bardzo obawiałem się tego spotkania. Liczyłem, że wygramy ośmioma punktami i to będzie dobra zaliczka. Okazało się, że jest o wiele więcej, także trzeba będzie się obronić i walczyć o dobry wynik. Wiadomo, że Gniezno będzie walczyć do końca i zrobi wszystko, żeby z nami zwyciężyć, ale my musimy pilnować wyniku. Najbliższy mecz będzie dla nas wyzwaniem, ale liczę, że zawodnicy sobie poradzą – zakończył Stanisław Burza.
Spotkanie rewanżowe w finale Krajowej Ligi Żużlowej odbędzie się już w najbliższą sobotę w Gnieźnie. Początek spotkania o 16:30.
CZYTAJ TAKŻE
Żużel. Baron tonuje nastroje przed rewanżem! „Na Lublin to może być za mało”
Żużel. Komentator przegrał zakład! Musiał puścić w radiu… przyśpiewkę Apatora!
REKLAMA, +18
Żużel. Dramat Stali na koniec sezonu! Poważny wypadek lidera
Żużel. Lider Apatora z dwuletnią umową! „Jestem bardzo podekscytowany”
Żużel. Oni dostaną dzikie karty? Znów ma być wiele krajów
Żużel. Został dziś ogłoszony, a… prowadzi rozmowy z innymi klubami! Saga z Sadurskim jeszcze potrwa
Żużel. Do trzech razy sztuka. Apator w końcu pokona Stal na Motoarenie?
Żużel. Wilki odkrywają karty! To on poprowadzi krośnian