Krzysztof Buczkowski zdecydował już, w którym klubie wystartuje poza PGE Ekstraligą. Zgodnie z przewidywaniami, 35-latek postanowił podpisać umowę w lidze szwedzkiej. Grudziądzanin będzie reprezentował barwy Smederny Eskilstuna.
Buczkowski przed sezonem 2020 miał podpisany kontrakt z drużyną Vastervik Speedway, ale, podobnie jak większość polskich zawodników, zrezygnował ze startów w Bauhaus-Ligan. Skupił się on tylko na jeździe w GKM-ie Grudziądz, z którym zajął siódme miejsce w PGE Ekstralidze. Teraz popularny Buczek postanowił łączyć jazdę w Motorze Lublin z rywalizacją w Smedernie Eskilstuna.
– Fajnie będzie znowu jeździć w plastronie Kowali. Czas na nowy rozdział i nowe wyzwania. Mam nadzieję, że dołożę wiele punktów w walce o złoto Drużynowych Mistrzostw Szwecji – powiedział Buczkowski w rozmowie z mediami klubowymi.
– Krzysztof to ostatni zawodnik naszego składu na sezon 2021. Był już w naszej Smedernie i wiemy, jakich dobrych rzeczy możemy się po nim spodziewać. On zawsze daje z siebie wszystko, a nawet trochę więcej. To jeden z najtwardszych zawodników w stawce – komentuje z kolei Jerker Eriksson, menedżer zespołu z Eskilstuny.
Poza Buczkowskim, w ekipie Kowali zakontraktowanych jest 12 zawodników. Są to: Gleb Czugunow, Michael Jepsen Jensen, Grigorij Łaguta, Andrzej Lebiediew, Pontus Aspgren, Aleksandr Łoktajew, Joel Kling, Max Belsing, Daniel Kaczmarek, Johannes Stark, Wille Backstrom i Alexander Jacobsson Sundkvist.
Żużel. Są składy na ważne starcie w Zielonej Górze. Obaj trenerzy nie zdecydowali się na zmiany personalne (SKŁADY)
Żużel. Świetne wieści dla Aniołów! Koniec przerwy Lamparta
Żużel. Apator powinien dzwonić do Zagara? Baron jasno mówi o Przedpełskim
Żużel. Spodziewali się najtrudniejszego meczu. Kapitan dumny z bydgoskich juniorów
Żużel. Weszli do Stali „na wnuczka”. Wraz z klubem budują markę
Żużel. To będzie jego przełomowy sezon? Ma szansę zaistnieć w Polsce