Roman Lachbaum. Foto: Krzysztof Konieczny, GKM Grudziądz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Wojna na Ukrainie utrudnia funkcjonowanie także wielu żużlowcom. Wcześniej pisaliśmy o trudnościach z przedostaniem się do Polski Wiktora Kułakowa czy Aleksandra Łoktajewa. Problemy z przyjazdem do naszego kraju ma również Roman Lachbaum, który obecnie przebywa na terenie Rosji. Możliwe jest to, że zawodnik nie pojawi się na zgrupowaniu bydgoszczan.

 

Lachbaum jest jednym z kandydatów do jazdy na pozycji U-24 w zespole siedmiokrotnych mistrzów Polski. Został ściągnięty do klubu podczas ostatniego okienka transferowego. Na ten moment przebywa jednak w Rosji.

– W przypadku Romana jest pewien problem. On jest na terenie Rosji, a wiadomo jak napięta jest sytuacja. Rozmawiałem z nim w czwartek. Dostał od nas odpowiedni dokument, aby mógł tu przyjechać, ale widzimy jak wszystko dynamicznie się zmienia. Trudno powiedzieć, jak to się dalej rozwinie. Mogą być problemy z tym, żeby Roman zdążył na nasze zgrupowanie, które rozpoczyna się 6 marca w Żninie – wyjaśnia Jerzy Kanclerz, prezes bydgoskiego klubu.

W związku z napiętą sytuacją, zawodnik chce przedostać się do Polski wraz ze swoją dziewczyną. W najbliższych dniach powinno się okazać, czy będzie to możliwe.

– Staramy się mu jak najbardziej pomóc. Chcemy też tu ściągnąć jego dziewczynę i o to zadbaliśmy. Dzieje się jednak ostatnio tyle, że trudno powiedzieć jaki będzie koniec całej sprawy. Jesteśmy cały czas na łączach i mamy nadzieję, że uda się ich tu ściągnąć – wierzy szef Abramczyk Polonii.