Niels Kristian Iversen. Foto: Radek Kalina/Stal Gorzów
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Decyzja władz PGE Ekstraligi o ograniczeniu startów zawodników ścigających się w Drużynowych Mistrzostwach Polski do zaledwie dwóch lig wywołała spore poruszenie wśród zawodników. Ruch władz polskich rozgrywek skrytykowali między innymi dwaj mistrzowie świata – Nicki Pedersen i Jason Doyle. Z Duńczykiem i Australijczykiem zgadza się również Niels Kristian Iversen.

Według brązowego medalisty cyklu Grand Prix z 2013 roku, przez decyzję PGE Ekstraligi mocno ucierpią rozgrywki w jego kraju. Najczęściej wybieranym kierunkiem przez zawodników, poza Polską, jest Szwecja. W Metal Speedway League nie będzie zatem jeździło już tylu klasowych żużlowców, co wcześniej.

– Oczywiście uważam, że to powinno należeć do zawodników – aby robili, to, co chcą. Potrafię dostrzec punkt widzenia z Ekstraligi – oni chcą zabezpieczyć produkt, który mają. Wszystko jest bardzo profesjonalne i wygląda dobrze. Potrafię zrozumieć, że oni chcą to utrzymać. Sądzę jednak, że speedway jest za mały, aby robić coś takiego. To może spowodować problemy w innych miejscach. Trzeba być w stanie zapewnić najlepszych zawodników również w pozostałych ligach. Jeśli chodzi o moją ojczyznę, czyli Danię, prawie niemożliwym będzie ściągnięcie do tej ligi zawodników z Grand Prix. Oczywiście to nie jest dobre dla mojego kraju – podkreśla Iversen w rozmowie z serwisem Unii Tarnów.

Iversen zawsze należał do tych zawodników, którzy lubili ścigać się w wielu ligach. Gorszą formę spowodowaną brakiem dużej liczby startów widać było u niego szczególnie w minionym sezonie. Duńczyk wykręcił swoją najgorszą średnią biegopunktową odkąd startuje w polskich rozgrywkach, a także wypadł z cyklu Grand Prix.

– Patrzę na to również ze swojego punktu widzenia – zawsze lubiłem jeździć w wielu ligach. Dodatkowo jestem ze „starej szkoły”, jeśli można tak powiedzieć. Nowi zawodnicy nie próbują występować w zbyt wielu imprezach, jak robiłem to ja, Nicki Pedersen czy inni chłopacy, gdy zaczynaliśmy kariery. To były inne czasy. Oczywiście sądzę, że decyzja odnośnie startów i ilości lig, powinna należeć do zawodników. Oni powinni decydować o tym, co chcą robić – komentuje 39-latek.

– Dodatkowo to trochę dziwne – mówią, że można ścigać się tylko w jednej lidze więcej, ale już w porządku są starty w Grand Prix lub turniejach w Speedway Euro Championship. Wówczas można osiągnąć podobną liczbę imprez, co przy występach ligowych w innych miejscach. Sądzę, że to trochę nierozsądne, ponieważ wielu zawodników jedzie do Danii i bierze udział w dwóch, może trzech spotkaniach, a następnie jadą gdzie indziej. Liczba imprez może być podobna, zarówno gdy startuje się w trzech ligach, jak i wtedy, gdy bierze się udział w turniejach indywidualnych, jak Grand Prix, czy SEC. To dosyć zawiłe. Moja opinia jest taka, że zawodnicy powinni decydować, czego chcą – kontynuuje.

Dodajmy, że w sezonie 2021 wspomniane przepisy nie będą dotyczyły Iversena. Zawodnik, ze względu na starty na zapleczu PGE Ekstraligi, może ścigać się w wielu ligach. 39-latek zapewne wykorzysta tę możliwość w celu powrotu do swojej najlepszej formy.

CZYTAJ TAKŻE:

One Thought on Żużel. Kolejny zawodnik krytykuje decyzję PGE Ekstraligi. „Speedway jest za mały, aby robić coś takiego”
    Mmm
    6 Jan 2021
     9:40am

    Sam sobie odpowiedzial…nie masz wiecej lig do objechania ale jestes na tyle dobry ze nadrabiasz te ilosci biegow w Sec oraz Gp i naorzyklad w reprezentacji kraju…..a patrzac z mojej strony kibica panie Iversen to ja wole ogladac danego zawodnika w moim klubie i ewentualnie w jednej lidze niz kibicowac mu w pieciu.

Skomentuj

One Thought on Żużel. Kolejny zawodnik krytykuje decyzję PGE Ekstraligi. „Speedway jest za mały, aby robić coś takiego”
    Mmm
    6 Jan 2021
     9:40am

    Sam sobie odpowiedzial…nie masz wiecej lig do objechania ale jestes na tyle dobry ze nadrabiasz te ilosci biegow w Sec oraz Gp i naorzyklad w reprezentacji kraju…..a patrzac z mojej strony kibica panie Iversen to ja wole ogladac danego zawodnika w moim klubie i ewentualnie w jednej lidze niz kibicowac mu w pieciu.

Skomentuj