Zespół angielskiego King’s Lynn nadal pozbawiony jest menadżera. Po odejściu Petera Schroecka, funkcji nie przejął współpracownik Niemca, Dale Allitt.
– Nigdy nie chciałem funkcji menadżera, choćby z tego względu że nie mam na to czasu. Nie jestem zadowolony z faktu odejścia Petera, ale taki czasami jest ten sport. Póki nie przyjdzie nikt nowy, oczywiście pomogę, ale nie – menadżerem nie będę. Mamy jako zespół bardzo trudny okres. Próbujemy coś zmienić, ale żaden z zawodników przebywających na kontynencie nie chce tu przyjechać. Nie możemy się poddawać, tylko robić wszystko, aby było lepiej. To nie pierwszy i nie ostatni, kryzys jaki przeżywał zespół King’s Lynn – mówi Dale Allitt.
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend
Żużel. Zaskakująca decyzja! Odpuszcza Anglię, by dać więcej GKM-owi
Żużel. Motor Lublin po raz kolejny zdominuje rozgrywki? „Nie można być zbytnio optymistycznym”
Żużel. Patrick Hansen pochwalił się nowymi uprawnieniami. „W zimie była nie tylko rehabilitacja”
Żużel. Ciekawa akcja w Krośnie. Na stadionie rozdano specjalne czapeczki
Żużel. Kontuzje na pozycji U24 w Texom Stali. Kto będzie gotowy na mecz ligowy?