Zawodnik Eastbourne Eagles, Lewis Kerr w sobotę odniósł kontuzję na skutek której doznał złamania obojczyka. Do upadku doszło podczas spotkania Eastbourne z Kent zakończonego zwycięstwem gospodarzy 58:32.
Lewis Kerr nie ukrywa, że kontuzja pokrzyżowała mu ambitne plany związane z jego startami. Już 19 czerwca zawodnik ma zaplanowany start w kwalifikacjach do Grand Prix, które odbędą się na torze w Glasgow.
– Nie poddaję się absolutnie. Robię wszystko aby wystartować za niespełna dwa tygodnie w Glasgow gdyż tak naprawdę to najważniejsze dla mnie w tym roku zawody. Mam nadzieję, że uda mi się stanąć na starcie, a stan zdrowia pozwoli na skuteczną rywalizację o miejsce w kolejnej fazie eliminacji – mówi Brytyjczyk.
SEBASTIAN SIREK
Żużel. Poukładał życie prywatne. Teraz pojedzie po wygranie rundy i medal GP!
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”