Coraz śmielej o problemach w angielskich klubach mówią sami zawodnicy. Jak przyznaje angielski żużlowiec, Lewis Kerr, jego były pracodawca, klub Eastbourne Eagles, jest mu winien cztery tysiące funtów.
Przypomnijmy, że klub Eastbourne Eagles parę miesięcy temu zakończył swoją działalność właśnie ze względu na brak płynności finansowej. Działacze klubu wydali wówczas oświadczenie, w którym zakomunikowali, że pracują nad projektem spłaty swoich zobowiązań finansowych, które chcą jak najszybciej uregulować.
Od czasu sierpniowego oświadczenia zmieniło się niewiele. Promotor klubu stał się coraz rzadziej osiągalny. Jak przyznał w niedzielę publicznie Lewis Kerr, popularne „Orły” nie zapłaciły mu jeszcze czterech tysięcy funtów.
Żużel. Niebezpieczny upadek zawodnika Sparty! Może mówić o sporym szczęściu
Żużel. Dudek liderem. Ciasno po 1. rundzie (KLASYFIKACJA IMP)
Żużel. Kubera zdobył Toruń! Dudek ucieka! (RELACJA)
Żużel. Ogromny pech Małkiewicza! Ból uniemożliwił mu ściganie
Żużel. GKM żądny rewanżu. Junior Torunia znów poza składem!
Żużel. Prezes Włókniarza grzmi! Mówi o transferach