Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Krzysztof Kasprzak jest kolejnym zawodnikiem, który podpisał kontrakt z ekipą ze szwedzkiej Bauhaus-Ligan. Wicemistrz świata z 2014 roku postanowił, że wciąż będzie reprezentował zespół Lejonen Gislaved.

36-latek jest związany z drużyną z południowej Szwecji od sezonu 2019. Niedawny nabytek MrGarden GKM-u Grudziądz miał reprezentować Lwy również w 2020 roku, ale ze względu na pandemię koronawirusa musiał ograniczyć się do walki o skład Moje Bermudy Stali Gorzów w PGE Ekstralidze.

– Utrzymywaliśmy kontakt z Kasprzakiem przez cały sezon. Zawodnik był bardzo chętny do powrotu do naszego klubu. Awansował do cyklu Grand Prix i, aby utrzymać odpowiednią formę, chce regularnie startować w ciągu tygodnia. To uznany zawodnik, który pasuje do naszego budżetu – mówi Mikael Holmstrand, szef klubu z Gislaved.

– KK jest znaną marką na szwedzkim rynku, bo ma duże możliwości. Jasno podkreślał, że chciał pozostać Lwem i szybko podpisać kontrakt, aby mieć wszystko gotowe na przyszły rok. Oczywiście mamy nadzieję, że sytuacja związana z kornawirusem oraz zasady przemieszczania się nie sprawią, że nie będziemy mogli go mieć w naszym zespole – komentuje z kolei Anders Frojd, menedżer Lwów.

Tym samym znamy już kluby, w których Kasprzak będzie startował w sezonie 2021. Nowy regulamin PGE Ekstraligi zezwala bowiem zawodnikom walczącym o Drużynowe Mistrzostwo Polski na starty w tylko jednej dodatkowej lidze.