Gdańsk, eliminacje IMP

W ubiegłym roku – po dwudziestu czterech latach jazdy – Krzysztof Kasprzak ogłosił zakończenie swojej żużlowej kariery. W poniedziałek były zawodnik gościł w studiu leszczyńskiego Radia Elka, a w magazynie żużlowym opowiadało swojej karierze i dzielił się przemyśleniami na temat przyszłych zajęć.

 

Początek kariery Krzysztofa Kasprzaka ma wiele wspólnego z… końcem przygody z żużlem jego ojca, Zenona. Kasprzak senior zakończył jazdę w 2000 roku.

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. U24 do lamusa, czyli spróbujemy, a potem się okaże

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Nowinki w PGE Ekstralidze. Dwa kolory kevlarów obowiązkowe dla każdego zespołu!

– Tato miał wtedy 38 lat i oznajmił mi, że kończy karierę, da mi cały sprzęt i bierzemy się za mnie, bo nie da się ciągnąć dwóch srok za ogon. Bardzo dziękuję tacie, bo zrezygnował dla mnie z dobrych kilku lat jazdy. W tamtych czasach było to bez problemu osiągalne. Poświęcił całą swoją końcówkę kariery, przekazując sprzęt i busa. Zacząłem jeździć w Unii Leszno, w której bardzo chciałem startować. Tu miałem szkołę, przyjaciół i cały czas tu mieszkamy. Leszno ma szczególne miejsce w moim sercu, to jest mój dom – mówił Krzysztof Kasprzak w audycji Michała Koniecznego.

Leszno to wyjątkowe dla Krzysztofa Kasprzaka miejsca, nic więc dziwnego, że jeden ze słuchaczy zapytał go, czy gdyby była taka potrzeba, to czy wróciłby na tor jako zawodnik leszczyńskich Byków.

– Sprzętowo mogę pomóc, ale na tor bym już nie wyjechał. Nigdy się wsiada drugi raz, bo to się źle kończy. Mamy niestety przykłady innych zawodników odpowiedział Krzysztof Kasprzak.

Obecnie Krzysztof Kasprzak nadal jest związany z żużel, w roli doradcy Szweda, Philipa Hellstroema-Baengsa, który będzie walczył o miejsce w składzie Włókniarza Częstochowa. 

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Ślączka mówi o powrocie do Łodzi. Taki ma cel z Orłem!

CZYTAJ TAKŻE. Żużel. Nowe herby, nowe kevlary, nowa drużyna. Stawiają na rozwój marki

– W dzień urodzin mojej mamy – 20 listopada – dałem wywiad o godzinie 14:00, że kończę karierę i idę na emeryturę, a już o 17:00 miałem już po emeryturze. Teraz skupiam się na tym chłopaku i będę dla niego pracował. Fajnie, że tak wyszło. Philip jest bardzo dobry pod kątem jazdy – skomentował Kasprzak. Co ciekawe, w rozmowie były żużlowiec przyznał, że otrzymał propozycję udziału w testowych jazdach serii NASCAR w Stanach Zjednoczonych. Póki co, z zaproszenia były medalista Indywidualnych Mistrzostw Świata nie skorzystał.

Cały wywiad redaktora Michała Koniecznego z Krzysztofem Kasprzakiem można odsłuchać tutaj.