Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Johnie Hoskins to bez wątpienia jeden z najbardziej zasłużonych promotorów żużla. Jeśli jednak ktoś myśli, że i on miał zawsze z górki, to jest w błędzie. Chociaż oddajmy, że najczęściej swoje problemy Hoskins rozwiązywał niebanalnymi pomysłami. 

W 1929 roku Hoskins został poproszony przez właściciela stadionu Wembley o promocję żużla na tym obiekcie. Do rozgrywek został bowiem zgłoszony zespół Wembley Lions. Nowa drużyna, która przegrała dziewięć z pierwszych jedenastu spotkań, kibiców na Wembley jednak nie przyciągała. I do delikatnie mówiąc, bo średnio spotkania Lwów oglądało ok. trzech tysięcy widzów, a stadion mógł pomieścić ich sto tysięcy. Nic dziwnego zatem, że właściciel, który w budowę toru żużlowego zainwestował blisko 250 tysięcy funtów, zaczął wymagać od Hoskinsa szybkich działań. A ten, tradycyjnie dzięki niekonwencjonalnym pomysłom, wyzwaniu podołał. 

– Hoskins był nieco „szalony”. Stwierdził, że jeśli ludzie nie chodzą na żużel, to muszą zacząć chodzić na te atrakcje, które będą przy żużlu. Odwrócił sytuację. Szybko wziął się do działania. Najpierw stwierdził, że musi być muzyka. Przed zawodami zaczęto grać więc słynną muzykę Entry of Gladiators. W przerwie między biegami pokazywał publiczności „szaleńców”. Był człowiek, który spektakularnie potrafił się podpalić, a później skakał do zbiornika z wodą. Byli motocykliści, którzy przejeżdżali przez szyby, a ukoronowaniem atrakcji było ściągnięcie słynnego kaskadera i jednocześnie żużlowca – Putta Mossmana, który zabawiał publiczność akrobacjami na motocyklu. To wszystko sprawiało, że ludzie zaczęli chodzić na żużel. W pewnym momencie był to cyrk i żużel w jednym. Szybko klub kibica Wembley miał blisko 20 tysięcy członków, a frekwencja na meczu potrafiła osiągnąć około czterdziestu tysięcy widzów – wspomina Maurice Owe na łamach publikacji nt. historii stadionu Wembley.

Co ciekawe, Amerykanin Putt Mossman w latach 30. ubiegłego wieku pojawiał się jako motocyklista-akrobata na wielu angielskich torach żużlowych. Jego pokazy były dodatkową atrakcją. A sam Mossman karierę zakończył w wieku 38 lat. po kontuzji odniesionej na torze w Isle of Wight.