Ryszard Czarnecki (z prawej) w rozmowie z Karolem Lejmanem (w środku). Z lewej Jan Konikiewicz. fot. Jarosław Pabijan
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Poznaliśmy kształt tegorocznego cyklu SEC. Zawody rozegrane zostaną w czerwcu oraz w lipcu, w czterech różnych miastach: Bydgoszczy, Gustrow, Rybniku oraz w czwartej lokalizacji, której nazwa nie została jeszcze ogłoszona. O poszczególnych rundach oraz formacie Indywidualnych Mistrzostw Europy w nadchodzącym sezonie, prezes firmy One Sport – Karol Lejman postanowił opowiedzieć na łamach naszego portalu.

Druga w kolejności runda tegorocznego, europejskiego czempionatu odbędzie się w niemieckiej miejscowości Gustrow. Jak do tej pory cykl gościł równie często jedynie w Toruniu (aż pięciokrotnie). Karol Lejman ujawnia powody, dla których przedstawiciele firmy One Sport tak chętnie powierzają organizację turnieju naszym zachodnim sąsiadom.

– Można powiedzieć, że spośród wszystkich sprawdzonych przez nas wcześniej zagranicznych ośrodków, to właśnie Gustrow jest najbliżej Polski. Wiemy dokładnie, w jaki sposób organizować tam imprezy, nawet bez obecności kibiców na trybunach, bowiem i taki scenariusz musimy brać pod uwagę. Gustrow to miejsce, które na ten moment najlepiej rokuje w kontekście zorganizowania imprezy żużlowej poza Polską w tych niecodziennych warunkach. Tak przynajmniej wynika z naszych obliczeń – zaznacza.

Zalet wynikających z organizacji turnieju w niemieckim Gustrow jest jednak zdecydowanie więcej.

– Imponuje nam przede wszystkim pasja do żużla tamtejszych działaczy, z którymi zawsze bardzo dobrze nam się współpracowało. Do tego dochodzi również specyficzny tor, na którym rywalizacja zawsze była bardzo ciekawa. Cała oprawa zawodów to taki wielki festyn, dlatego bardzo lubimy atmosferę, jaka tam panuje – wymienia prezes firmy One Sport.

Karol Lejman bardzo dobrze wspomina turnieje w Gustrow. Zresztą, nie tylko on, ale również tak wielki mistrz, jakim jest Tomasz Gollob.

– Nie zapomnę nigdy pierwszej imprezy, jaką tam zorganizowaliśmy w 2014 roku. Ostatnio miałem nawet okazję porozmawiać z Tomkiem Gollobem i wspominaliśmy sobie tamto wydarzenie, bowiem nasz mistrz startował wówczas w cyklu SEC. To był dla niego pierwszy turniej w Niemczech po wielu latach przerwy, co było też widać po wysokiej frekwencji. Powiedziałem do Tomka, że kibice przyszli na stadion w Gustrow właśnie ze względu na niego. Wspominaliśmy tamte czasy z uśmiechem na ustach, bowiem tego dnia trybuny rzeczywiście wypełniły się do ostatniego miejsca. Frekwencja na poziomie 9 tysięcy w Niemczech to był prawdziwy szał. Co prawda, w kolejnych latach nieco spadła, jednak zainteresowanie żużlem w Gustrow wciąż jest naprawdę spore – kończy.

Rozmawiał i opracował JORDAN TOMCZYK

PS. W najnowszym wydaniu Tygodnika Żużlowego Honorowy Patron Tauron SEC, europoseł Ryszard Czarnecki stwierdził, że trzecia w kolejności runda cyklu odbędzie się jednak w Polsce. Nie wiadomo jeszcze, w jakiej miejscowości, ale duże szanse na organizację turnieju ma podobno Gdańsk.