Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

 

Pojutrze, Niemiec Kai Huckenbeck miał walczyć o awans do przyszłorocznego cyklu Grand Prix podczas zawodów Grand Prix Challenge w Glasgow. Tak się jednak nie stanie. Zawodnik podczas finału niemieckiej Bundesligi w minioną sobotę na torze w Stralsund uległ kontuzji i jak sam przyznaje, tegoroczny sezon już się dla niego zakończył. 

 

– Mój sezon już się skończył. Teraz nie skupiam się na ściganiu, a wyłącznie na rehabilitacji. Szpital w Greisfwaldzie opuszczę w czwartek lub piątek. To zależy od możliwości transportowych ADAC – mówi Niemiec na łamach magazynu Pitwalk. 

Na skutek sobotniego upadku Niemiec doznał złamania miednicy oraz kości promieniowej. Jak długo potrwa powrót do pełnej sprawności –  tego nie wiadomo.

– Na wirażu wjechał we mnie Lukas Buamann, upadłem, a następnie przejechał po mnie Sandro Wassermann. Podejrzewam, że musiał uderzyć mnie mocno w plecy silnik motocykla. Kość promieniowa jest złamana z przodu i tak naprawdę wystarczą cztery tygodnie w szynie. Z kolei miednica musi zrosnąć się sama. Podobno potrzeba na to do sześciu tygodni – dodaje zawodnik AC Landshut. 

Niedoszły uczestnik sobotnich finałowych kwalifikacji do przyszłorocznego cyklu Grand Prix przyznaje, że szanse na to, aby w tym roku powrócił na tor są niewielkie. Co nieco dziwne, Huckenbeck zastanawia się również, czy jest sens startowania w takich zawodach jak te w sobotę. Przypominamy, że właśnie w zespole MSC Brokstedt, którego barw bronił również w sobotę, spędził wiele lat swojej zawodniczej kariery. 

– Szanse, że wystartuję jeszcze w tym roku są tylko iluzoryczne. Myślę, że mój sezon dobiegł końca. Szkoda, że coś takiego wydarzyło się w zawodach, w których startowałem tylko z czystej lojalności. Być może należałoby się dokładnej zastanowić, czy w przyszłości warto startować w takich imprezach – podsumowuje kontuzjowany Niemiec. 

Gdzie w przyszłym sezonie w polskiej lidze wystartuje Kai Huckenbeck, tego nie wiadomo. Bardzo prawdopodobne, że po raz kolejny przywdzieje plastron AC Landshut, które usilnie pracuje nad utrzymaniem tegorocznego składu. 

Foto – Tobias Karnatz Photography

CZYTAJ TAKŻE:

Żużel. Bartosz Zmarzlik: „Po finale powiedziałem Danowi, by dobrze zapamiętał to uczucie”

Żużel. Grzegorz Zengota: Rywalizacja z najlepszymi buduje pewność siebie. Jestem gotowy na PGE Ekstraligę (WYWIAD)

POLECAMY:

Żużel. Lektura na lato. Żużlowe rozmowy i opowieści – PoBandzie – Portal Sportowy (po-bandzie.com.pl)

3 komentarze on Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności 
    Żużel. Dobre i złe wiadomości dla PSŻ-u. Duńczyk odpuści rewanż - PoBandzie - Portal Sportowy
    18 Aug 2022
     2:54pm

    […] Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności  […]

    Żużel. Bartosz Zmarzlik: "Po finale powiedziałem Danowi, by dobrze zapamiętał to uczucie" - PoBandzie - Portal Sportowy
    18 Aug 2022
     3:43pm

    […] Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności  […]

    Żużel. Poznaliśmy składy na Mistrzostwa Europy Par. Znak zapytania w kadrze Polski - PoBandzie - Portal Sportowy
    18 Aug 2022
     3:47pm

    […] Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności  […]

Skomentuj

3 komentarze on Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności 
    Żużel. Dobre i złe wiadomości dla PSŻ-u. Duńczyk odpuści rewanż - PoBandzie - Portal Sportowy
    18 Aug 2022
     2:54pm

    […] Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności  […]

    Żużel. Bartosz Zmarzlik: "Po finale powiedziałem Danowi, by dobrze zapamiętał to uczucie" - PoBandzie - Portal Sportowy
    18 Aug 2022
     3:43pm

    […] Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności  […]

    Żużel. Poznaliśmy składy na Mistrzostwa Europy Par. Znak zapytania w kadrze Polski - PoBandzie - Portal Sportowy
    18 Aug 2022
     3:47pm

    […] Żużel. Kai Huckenbeck: Mój sezon się zakończył. Jechałem tylko z lojalności  […]

Skomentuj