Tobiasz Musielak i jego Swindon Robins nie pościagają się dzisiaj w półfinale Premiership
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Brytyjski żużel obchodzi właśnie swój wyjątkowy jubileusz. Mija pół wieku od chwili, kiedy przekaz żużlowy wideo zagościł w domach mieszkańców Wysp na dobre.

 

Przez ten czas transmisje realizowała plejada stacji telewizyjnych, spośród których kibicom w Polsce najbardziej znana wyda się Sky Sports. A wszystko zaczęło się od Finału Światowego w 1972 roku, kiedy to Barry Briggs stracił połowę palca wskazującego. Wówczas oglądała to imponująca widownia w liczbie dwunastu milionów odbiorców. Później nastąpił jeszcze odwrót od transmisji telewizyjnych. Dopiero powstanie cyklu Speedway Grand Prix przywróciło blask żużlowemu przekazowi telewizyjnemu. Od 1999 roku na antenach goszczą transmisje z rozgrywek Elite League/Premiership.

Już w sobotę Brytyjczyków czeka gratka, czyli otwierający działalność British Speedway Network, przekaz z Berwick.

Profil kibiców nieco się zmienił przez te lata: telewizja nieco idzie w odstawkę na rzecz YouTube’a i innych transmisji internetowych. Trochę w tym rozwoju pomogła także pandemia Covid-19. BSN to pierwszy serwis streamingowy, który oferuje taką jakość. Do jej zalet zaliczyć można pięć kamer oraz grono ekspertów. Sam Oliver Allen będzie analizował poszczególne spotkania, a w studiu zagości także duet złożony z Hayley Bromley oraz Paula Bowena. Obydwoje są doświadczonymi prezenterami, związanymi z mediami klubowymi Belle Vue Aces (Bromley), Bowen z kolei jako były zawodnik opowie o zawodach z nieco szerszej perspektywy.

British Speedway Network pokaże na żywo ponad trzydzieści spotkań z jedenastu pierwszoligowych aren. Za cztery transmisje miesięcznie przyjdzie brytyjskim kibicom zapłacić 19,99 funtów (ok. 110 złotych).