Po kilku dniach milczenia Ryszard Kowalski zabrał głos w sprawie afery związanej z zerwaniem umowy z jednym z ekstraligowych zespołów. Tuner, zgodnie z naszymi wcześniejszymi informacjami, ujawnił, że zakończył współpracę z ZOOleszcz DPV Logistic GKM-em Grudziądz i przyznał, że jego decyzja spowodowana jest udostępnianiem silników dwóm seniorom.
Konflikt na linii Kowalski Racing – GKM Grudziądz to od sobotniego popołudnia najgorętszy temat w środowisku żużlowym. Właśnie wtedy firma z Cierpic poinformowała o zaskakującej decyzji. Dość szybko stało się jasne, że mowa o ekipie z Miasta Ułanów. W dzisiejszym komunikacie tuner wyjaśnił, dlaczego zdecydował się na tak radykalny ruch.
– Współpraca naszego teamu z klubami jest jasna i klarowna. Nie przygotowujemy silników dla seniorów, a jedynie dla juniorów. Powód nr 1: seniorzy podpisując umowę z klubem i otrzymując pieniądze na przygotowanie powinni być zobowiązani, aby samodzielnie zorganizować sobie silniki dostosowane do ich możliwości. Powód nr 2: chcemy wspierać młodych zawodników, którzy zwyczajnie nie są w stanie zapewnić sobie z własnych środków nowych jednostek i ułatwić im dostęp również do sprzętu wychodzącego spod naszej ręki. Trzymamy się tej zasady ze względu na wiele różnych aspektów. Liczba seniorów w PGE Ekstralidze oraz zawodników z cyklu SGP współpracujących z naszym teamem jest ograniczona. Co jest bardzo istotne zarówno dla nas jak i dla samych zawodników. Stawiamy w naszej pracy na dobry kontakt z zawodnikiem i bieżący feedback z jazdy żeby sprostać ich oczekiwaniom i dopasować silniki pod ich indywidualne preferencje. Jednocześnie chcemy zapewnić zawodnikom dostęp do ograniczonej ilości silników, które są przez nas przygotowywane – napisano w oświadczeniu.
Grudziądzanie nie narazili się firmie z Cierpic tym, że próbowali modyfikować silniki, a tym, że zdecydowali się je udostępnić zawodnikom z formacji seniorskiej. Na jednostkach przeznaczonych dla juniorów startowali Przemysław Pawlicki i Krzysztof Kasprzak.
– Jest nam niezmiernie przykro, że w takich okolicznościach kończymy naszą wieloletnią i dotychczasowo wzorową współpracę z Grudziądzkim klubem. Jednocześnie jednak mamy swoje zasady i mocno się ich trzymamy. Dla niektórych mogą być niezrozumiałe, ale nam i naszym zawodnikom ułatwiają pracę. Klub przekierowując od początku sezonu silniki przygotowane przez nasz team dla grudziądzkiej młodzieży dwóm swoim seniorom stawia nas w niekomfortowej sytuacji – przekazano.
– Zawodnikami, o których mowa są Przemysław Pawlicki oraz Krzysztof Kasprzak. Żaden z tych zawodników nie współpracuje i nie będzie współpracował z naszym teamem ze względu na sprawy osobiste oraz ograniczenia ilościowe, o których wspomnieliśmy i o których w pierwszej kolejności poinformowaliśmy klub przed podjęciem współpracy. Zanim zdecydowaliśmy się na zerwanie współpracy kilkukrotnie podejmowaliśmy rozmowy z klubem w celu rozwiązania tej sytuacji – wytłumaczono w oświadczeniu.
Przypomnijmy, że Ryszard Kowalski to obecnie najbardziej ceniony tuner na świecie. Jego klientami są m.in. Bartosz Zmarzlik, Maciej Janowski, Tai Woffinden czy Artiom Łaguta.
Pełna treść oświadczenia RK Racing:
Zasadniczo to sprawa do rozstrzygnięcia przez sąd. Postawa RK Racing, miałaby zastosowanie przy leasingu silników. Skoro RK nie jest właścicielem silnika, a oferuje jedynie tunning, u podstaw wymagając zasad przedstawionych w uzasadnieniu, zabrania dysponować mieniem właścicielowi. Takie umowy (wymagania) są raczej zabronione. Jednak nawet w przypadku wygrania sprawy sądowej, dalsza współpraca GKM i RK co oczywiste będzie niemożliwa.
Sprzedając produkt, np. pralkę choć bardziej będzie pasował tutaj samochód, ale porównamy to i to. Sprzedawca określa zasady użytkowania.
Np. Pralka ma służyć do prania ubrań a nie do farbowania guzików, lub kąpania zwierząt (oczywiście można to robić, ale w okresie gwarancyjnym jest to niedozwolone a wsadzanie kota do pralki wręcz zakazane!), to samo dotyczy auta. Producent mówi a wręcz sobie zastrzega: „Proszę serwisować samochód u nas, w ASO, inaczej może pani/pan stracić gwarancję, określoną w umowie na użytkowanie”. UMOWIE!!!
Taka firma jak RK Racing a pewno i inne podobne, oferujące super profesjonalne usługi tuningowe silników motocyklowych czy samochodowych dla profesjonalistów, zastrzegają sobie paragrafami KC, współpracę z firmami (zawodnicy, kluby – to przecież podmioty gospodarcze). W ramach zakupu sprzętu zastrzegają sobie serwis (tuning i obsługę na najwyższym poziomie), absolutnie nieznany w cywilnych jednostkach, przez czas trwania umowy.
Oczywiście nie mam pewności, ale z wypowiedzi pana Kowalskiego wynika, że sprzęt przeznaczony dla juniorów, był objęty sponsoringiem, jednak został udostępniony seniorom (Krzysztof Kasprzak i Przemysław Pawlicki a to nie są juniorzy GKM!), którzy nie mieli prawa z nich korzystać. Także z wypowiedzi pan Ryszarda można się domyślić, że pomimo prób negocjacji te zostały zignorowane.
GKM Grudziądz odstępując od umowy i udostępniając sprowadzone (zakupione?) a obłożone umowami silniki dla juniorów, złamał pisemne porozumienie obłożone §§.
@Mucholorek, pytanie dla prawników, czy w ogóle taka umowa jest zgodna z prawem. Śmiem wątpić. Auto kupuje z salonu. Przykład słuszny gdyby takie zastrzeżenia jak RK, miał GM. A w ogóle tunning powinien być zakazany pod groźbą ucięcia dłoni. 😉
OK.
Nie trzeba być prawnikiem by sporządzić umowę cywilnoprawną, wystarczy spojrzeć na prosty wzór, których jest sporo w internecie.
Kupuję silnik od firmy GM i staje się on moją własnością. Następnie wprowadzam małe modyfikacje dopuszczone przez producenta i odsprzedaje z zastrzeżeniem (to nie jest drobnym druczkiem!), użytkownikowi „Klub Żużlowy”. Może taka umowa wyglądać tak:
1: Silnik firmy GM nr. 00jakiś_tam00 przez okres 8 miesięcy będzie wykorzystywany w zawodach młodzieżowych, lub przez zawodników do lat U21.
2: Zobowiązuję się do serwisu powyższego silnika przez okres 8 miesięcy.
3: Zobowiązuję się do napraw, w ramach gwarancji określonych w *, powyższego silnika przez okres 8 miesięcy .
4: Zastrzegam sobie prawo do odstąpienia od umowy w przypadku rażącego zaniedbania, lub wykorzystywania silnika firmy GM nr. 00jakiś_tam00 przez zawodników powyżej U21.
5: Przysługuje stronom odwołanie w terminie ustalonym przez Kodeks Cywilnoprawny.
To tak na szybko. Czy wiesz, że taka umowa po podpisaniu przez strony jest ważna?
Pan Kowalski wygra każda sprawę, gdy będzie miał taki prosty zapis.
Jak przeczyta to prawnik to niech się wypowie 🙂
Nawet nie można edytować a najbardziej mi się „podoba” – 25 May 2021 at 12:01pm – Gdzie mieszkamy? Jakim się posługujemy językiem?
To jest 25 maja 2021 roku o godzinie 12:01 !!!! понятно?
Odpowiedz też nie działa. 🙂 OK. Z założenia masz rację. Ja tego nie neguję, nawet bez przykładu. Nie znam detali i założyć muszę, że obie strony podpisując umowę (a nie są to zwykli zjadacze chleba) mają odpowiednią świadomość. I raczej RK ma rację, ale będę się trzymał stwierdzenia raczej. Gdyż… Tak czy inaczej, nie każdy wzór umowy może mieć zastosowanie do określonych czynności usług/sprzedaży co jest oczywistym. Idąc dalej, co do prawa własności też taka umowa musi mieć odpowiednie umocowanie w prawie w odniesieniu doń. To bywają kruczki… Przykład: Niedaleko wstecz cofając się do słynnego „lub czasopisma”. Dwa nic nie znaczące słowa. Reasumując, raczej racja po stronie RK, jednak nie wyrokował bym bezwzględnie i zostawił „metr pod bandą” dla GKM. Może się zmieszczą 😉 Poczekamy, zobaczymy. (Fakt jest taki, że seniorzy jak wiadomo nadal będą klientami RK. Chodzi o silniki klubu.)
Wiesz co, ja strasznie lubię dyskutować. Lubię się sprzeczać, oczywiście na zasadzie dyskusji i podchodzę do tego tak: „Tylko krowa zdania nie zmienia”.
Czasem chcę podkręcać taką debatę by „wkręcić” wielu do dyskusji i nawet przymykałem oko na hejt, spam i trolling – acz do czasu.
Niestety, na Po-bandzie brak … interlokutorów (pan Malaka wie o co chodzi he he). Od zmiany szaty graficznej a właściwie wszystkiego … nikt chyba tego nie czyta.
Wiem wiem, zaraz usłyszę, że na Po-bandzie macie ogromna oglądalność. Ale dlaczego macie tylko 4 posty od dwóch userów?
To jest oglądalność?
Ponieważ nic tu nie działa jak trzeba, to odpisuję na post zaczynający się słowami: „Odpowiedz też nie działa. 🙂 OK. Z założenia masz rację”.
Tu właściwie nie mam nic do dodania, gdyż już co miałem powiedzieć – przeczytałem 😉 Jednak nie można zakładać, że mam rację, gdyż nawet ja tego nie zakładam i potrafię zmienić zdanie. Jednak musi być wypełniony pewien warunek a właściwie warunki: Należy mnie przekonać argumentami – absolutnie nie trafia do mnie „argument” – nie bo nie. Nie wiem kiedy kolejny raz tu zajrzę by przeczytać ewentualna odpowiedź. Zmiany na portalu Po-bandzie zniechęciły wiele osób.
Pozdrawiam.
Ⓜⓤⓒⓗⓞⓜⓞⓡⓔⓚ
Prawda, zmiany portalu są dość drastycznie amatorskie w zakresie funkcjonalnosci. Dodatkowo pojawił się problem aby wejść na stronę bezpośrednio.
W temacie rozmowy.
Na szczęście dla rozmowy, nie stawiam sprawy „nie bo nie” (i ..uj). Być może nie masz racji… być może zdanie zmienisz. Aczkolwiek twoje twierdzenie/interpretacja z logiki jest bardziej prawdopodobne aniżeli antyteza ma, opierająca się jedynie na możliwości błędnej interpretacji prawa przy konstruowaniu i zastosowaniu formy umowy. GKM na razie przeistoczył się i udaje rybę. Czekam. Jestem ciekaw. Podejrzewam, że mogę się nie doczekać i sprawa pójdzie w zapomnienie a grudziądzcy juniorzy będą jeździć na innych silnikach z biegiem czasu. Pozdrowienia.
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej
Żużel. Odjechał dwa spotkania w jeden dzień. Teraz czeka go intensywny weekend