Tuż przed Świętami Bożego Narodzenia kibice doczekali się szeroko zapowiadanego audytu sportowego w Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. Na taki krok zdecydował się prezes Michał Świącik twierdzą, że wynik z minionych rozgrywek jest nie do zaakceptowania. Władze Lwów potwierdziły, że są w sporze z niektórymi zawodnikami, a także zdementowały kilka plotek.
Sezon 2024 był gigantyczny rozczarowaniem w Częstochowie. Choć zespół znów miał aspiracje medalowe, to nie tylko nie wszedł do fazy play-off, ale dużo nie brakowało, a spadłby z PGE Ekstraligi. Siódme miejsce to rezultat zdecydowanie poniżej oczekiwań i w szeregach czterokrotnych mistrzów Polski stwierdzono, że niezbędny jest audyt sportowy.
Jak się okazuje, wspomniany audyt miał miejsce w ostatnich tygodniach. Włókniarz na swojej oficjalnej stronie internetowej potwierdza, że podjął kroki dotyczące zawodników, którzy zawiedli klub.
Żużel. Szok w Ostrowie! Trener odchodzi! – PoBandzie – Portal Sportowy
Żużel. Wielkie ambicje prezesa PSŻ-u. Nie przejmuje się terminarzem – PoBandzie – Portal Sportowy
– Podjęliśmy kroki dotyczące zawodników, którzy w głównej mierze nas zawiedli. Zgodnie z obowiązującym regulaminem, poprosiliśmy o sprawdzenie czy środki, które powinny zostać przez nich przekazane na przygotowanie do sezonu, tj. zwłaszcza inwestycje w sprzęt, rzeczywiście zostały spożytkowane zgodnie z ich przeznaczeniem. Więcej szczegółów na ten moment zdradzić nie możemy, ponieważ sprawa toczy się przed Trybunałem PZM. Możemy jedynie potwierdzić, iż domagamy się zwrotu części środków. Byli cyklicznie finansowani w trakcie sezonu, więc nie jest prawdą to, o czym mówi się w przestrzeni publicznej, iż zostali wypłaceni wyłącznie po sezonie – przekazali Daniel Mlek oraz Robert Jabłoński, czyli wiceprezes ds. sportowych oraz dyrektor sportowy.
Kibiców najbardziej dziwi to, że kosztami ma być obarczony również Leon Madsen. Duńczyk tradycyjnie już był liderem drużyny, a nawet znalazł się w TOP 3 zawodników całej PGE Ekstraligi. W przypadku tego zawodnika chodzi jednak o załatwienie sprawy transferu do Stelmet Falubazu Zielona Góra.
– Pozasportowa postawa Leona Madsena była dla nas, jak i dla całego klubu, rozczarowująca. Gdyby nasz były kapitan zagrał z nami w otwarte karty i odpowiednio wcześniej poinformował o swoim zamiarze zmiany klubu, wówczas mielibyśmy większe pole manewru na rynku transferowym. W chwili, gdy dowiedzieliśmy się, iż Leon Madsen opuszcza nasze szeregi, musieliśmy działać w ekspresowym tempie i mieliśmy zawężone pole manewru, co wymogło na nas dodatkowe, niemałe koszty – tłumaczą audytorzy.
Fanów niepokoi również fakt, że wciąż nie został zaprezentowany trener pierwszej drużyny. Sporo mówiło się o Marku Cieślaku, ale wydaje się, iż ta kandydatura się oddala. Wiadomo już natomiast, iż we Włókniarzu zabraknie Janusza Ślączki.
Żużel. Wielka zmiana w Grand Prix! Turniej wypada z kalendarza – PoBandzie – Portal Sportowy
– Decyzją klubu, umowa z dotychczasowym trenerem pierwszej drużyny, panem Januszem Ślączką, nie została przedłużona. W trakcie sezonu natomiast rozwiązaliśmy umowę z ówczesnym menedżerem zespołu, panem Piotrem Mikołajczakiem. Na ten moment trwają zaawansowane rozmowy z osobą, która miałaby poprowadzić drużynę w nadchodzącym sezonie. Pragniemy stanowczo podkreślić, że wszelkie spekulacje medialne dotyczące roli trenera dla Bartosza Świącika są bezpodstawne. Bartosz Świącik pozostaje odpowiedzialny za sekcję miniżużlową oraz pit-bike, co jest jego priorytetowym zadaniem w strukturach klubu. Powielanie takiej dezinformacji ze strony mediów jest w naszej ocenie doszukiwaniem się bądź kreowaniem zamętu wokół klubu – kontynuują częstochowianie.
– Chcielibyśmy, aby to wyraźnie wybrzmiało, że nie zamierzamy podejmować pochopnych decyzji. Nie bez przyczyny to tyle trwa, bo to następy wniosek wynikający z audytu. W tym przypadku nie musimy działać w pośpiechu. Osoba, która wcieli się w rolę prowadzącego pierwszą drużynę, musi spełniać nasze kryteria oraz przede wszystkim posiadać w naszej subiektywnej ocenie odpowiednie kompetencje. Zawodnicy do rozgrywek przygotowują się w większości indywidualnie, natomiast treningi ogólnorozwojowe z młodzieżą są prowadzone przez trenerów Piotra Ruszela, Piotra Lichotę i Józefa Kafla. Jesteśmy też po wielu rozmowach z Sebastianem Ułamkiem, podczas których dogłębnie analizowaliśmy wyniki juniorów w sezonie 2024 – dodają.
Podczas przerwy zimowej jest zatem ciekawie nie tylko z uwagi na wydarzenia w Stali Gorzów. Niebawem ważne decyzje będą podejmować też w ekipie spod Jasnej Góry.
Żużel. Błysk formy Lebiediewa w Danii. Świetni Czugunow i Tarasienko
Żużel. Realny powrót legendarnego ośrodka! To byłby sukces!
Żużel. Derby bez tłumów? Prezes Stali szczerze o zainteresowaniu!
Żużel. Chomski powinien… zaoferować pomoc Stali? „Nie robi łaski”
Żużel. Łodzianie z problemami u progu sezonu. „Poważnie rozmawiamy”
Żużel. Piotr Żyto wybrał skład na Motor. „Musimy być realistami”