Jerzy Kanclerz fot. Jakub Soboczyński
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Pomimo licznych perturbacji, dzięki udanej końcówce minionego sezonu Abramczyk Polonia Bydgoszcz zdołała ostatecznie osiągnąć swój plan minimum w postaci utrzymania w eWinner 1. Lidze Żużlowej. W nadchodzących rozgrywkach bydgoszczanie będą chcieli zapewne pójść o krok dalej, rywalizując o miejsce w górnej połówce ligowej tabeli. Aby jednak zrealizować ten cel niezbędne będą odpowiednie fundusze. O kwestię tę ponownie zatroszczył się prezes Jerzy Kanclerz, który na łamach naszego portalu ujawnia kulisy zabiegania o wsparcie kolejnych sponsorów dla kierowanego przez siebie klubu.

– Rozmawiamy 2 lutego i na ten moment mogę powiedzieć, że oficjalnie mamy już 42 sponsorów, a z kolejnymi dziesięcioma dopinamy szczegóły współpracy. Właśnie jestem w drodze na spotkanie z jednym z nich i już teraz mam pewność, że zeszłoroczny rekord 58 sponsorów zostanie pobity. Są oczywiście zarówno nowi sponsorzy, jak i tacy, którzy wybrali inny kierunek, jednak o kwestię pobicia wspomnianego rekordu jestem spokojny. Może jeszcze nie uda nam się to w tym miesiącu, jednak myślę, że na początku marca osiągniemy zamierzony cel – ujawnia.

Jerzy Kanclerz przyznaje również, że sponsorzy, którzy zdecydowali się wesprzeć kierowany przez niego klub pochodzą głównie z Bydgoszczy oraz okolicznych miejscowości. Współpraca przynosi zatem obopólne korzyści, bowiem z jednej strony Polonia może dzięki temu walczyć o najwyższe cele, z drugiej zaś jest to szansa na promocję dla lokalnych firm.

– Nie jest tak, że z naszym klubem nawiązują współpracę sponsorzy z Gdańska, Tarnowa, czy też Rzeszowa, choćby ze względu na fakt, że dzieli nas większa odległość od tych miast. Sponsoring polega jednak na tym, aby to właśnie lokalne firmy mogły się promować, dlatego praktycznie wszyscy sponsorzy, którzy będą nas w tym roku wspierać mają swoją siedzibę w odległości maksymalnie do 100 kilometrów od naszego miasta, choćby na trasie Bydgoszcz-Poznań – wyjaśnia.

W obliczu pandemii koronawirusa, a co za tym idzie, wielkiej niewiadomej w kwestii obecności kibiców na trybunach w trakcie trwania rozgrywek, wsparcie ze strony sponsorów odgrywa niewątpliwie niezwykle istotną rolę praktycznie dla każdego klubu. Nie inaczej jest w przypadku bydgoskiej Polonii.

– Wsparcie ze strony sponsorów (w tym sponsora tytularnego – firmy Abramczyk) będzie stanowić około 30 procent budżetu naszego klubu – zdradza Jerzy Kanclerz.

Bydgoski klub ma w tym roku dysponować kwotą około 3,3 miliona złotych. Prezes Polonii zaznacza, że w nadchodzącym sezonie budżety praktycznie wszystkich klubów pierwszoligowych będą do siebie bardzo zbliżone. Twierdzi przy tym, że dzięki temu rywalizacja o jak najlepsze miejsca w eWinner Pierwszej Lidze może być niezwykle wyrównana.

– Chciałbym zaznaczyć, że sam budżet nie powinien decydować o tym, jaka drużyna ma awansować. Budżety poszczególnych klubów w tym roku będą do siebie zbliżone i oscylują w granicach 3 milionów złotych. Prezes Tadeusz Zdunek może mówić, że Wybrzeże Gdańsk ma wyraźnie wyższy budżet, niż chociażby nasz klub, jednak w mojej opinii te kwoty i tak są do siebie zbliżone, a różnice między nimi raczej nie przekraczają 15 procent. Sądzę, że w tym roku eWinner 1. Liga będzie niezwykle wyrównana i praktycznie każdy może wygrać z każdym. Szykuje się zatem jeden z najciekawszych sezonów na przestrzeni ostatnich dziesięciu lat. Cieszy również fakt, że pomimo pandemii koronawirusa wszystkie kluby funkcjonują sprawnie i podążają we właściwym kierunku – kończy.

JORDAN TOMCZYK