fot. GKM Grudziądz
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

ZOOLeszcz DPV Logistic GKM Grudziądz pokonał w ostatnim meczu 14. kolejki PGE Ekstraligi Eltrox Włókniarza Częstochowa 48:42 i zapewnił sobie pozostanie w lidze. Coś, co było przedstawiane jako mission impossible, trener Janusz Ślączka doprowadził do szczęśliwego końca i po ostatnim biegu nie krył radości.

 

– Gdybym nie wierzył w utrzymanie, to bym nie przyszedł do Grudziądza. To utrzymanie to zasługa działaczy, kibiców, sponsorów, prezydenta Grudziądza – bo też mocno wspiera nasz klub. Wszystkim dziękuję, którzy pomagają i dużo czasu spędzają w klubie, żeby tu wszystko działało, żeby to wyszło. I udało się – mówił szkoleniowiec po niedzielnym spotkaniu przed kamerami nSport+.

GKM Grudziądz najwięcej punktów zdobywał w meczach z Betard Spartą Wrocław, eWinner Apatorem Toruń, Marwis.pl Falubazem Zielona Góra i Motorem Lublin. W każdym z tych spotkań żużlowcy GKM-u zdobyli 45 „oczek”. Tę granicę przekroczyli dopiero w niedzielę. – Od początku sezonu nie mogliśmy przekroczyć tej granicy 46 punktów, tylko najwięcej 45… Można powiedzieć, że jak już raz ją przekroczyliśmy, to od razu się utrzymaliśmy. Cieszymy się, bo to wielki wyczyn – podsumował trener Ślączka.