Żużel. Janowski skomentował werdykt arbitra. „Ciekawa decyzja”

Maciej Janowski nie zaliczy 1. rundy indywidualnych mistrzostw Polski do udanych. Wrocławianin zajął siódme miejsce i zakończył zmagania już po fazie zasadniczej. Uzyskanie korzystnego rezultatu dość mocno utrudniła mu sytuacja z 14. gonitwy, z której żużlowiec został wykluczony.

We wspomnianym starciu 31-latek walczył o drugą pozycję z Januszem Kołodziejem. Na wejściu w drugi łuk trzeciego okrążenia zrobiło się ciasno i Janowski lekko tracił rywala. Sędzia Remigiusz Substyk uznał, że to on był sprawcą upadku kapitana Fogo Unii Leszno.

—Najważniejsze, że Janek jest cały po tym upadku. Tak naprawdę całą prostą jechałem przed Jankiem, więc wydawało mi się naturalnym umknięcie gazu i szukanie innej ścieżki ze strony Janka. Ciekawa decyzja. Jestem bardzo ciekawy jak uzasadni ją pan sędzia. Trudno – ocenił Janowski zaraz po wspomnianym wydarzeniu na antenie Canal+Sport.

Po tej sytuacji Janowski miał na koncie sześć punktów i jeszcze jeden start rundy zasadniczej przed sobą. W rywalizacji w biegu 18. musiał uznać wyższość Jarosława Hampela a to sprawiło, że zabrakło mu jednego oczka do znalezienia się w biegu barażowym. Wrocławianin zakończył zmagania na siódmym miejscu i po pierwszej rundzie ma ogromną stratę do liderującego Bartosza Zmarzlika – 10 punktów.