Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

W niedzielny wieczór kibice zielona-energia.com Włókniarza w końcu mogli ponownie poczuć wielką dumę ze swojego utalentowanego juniora. Jakub Miśkowiak był najskuteczniejszym zawodnikiem Lwów w rywalizacji z Moje Bermudy Stalą Gorzów i poprowadził zespół do wygranej. Po zawodach 21-latek nie krył radości przed naszą kamerą.

 

W rywalizacji z żółto-niebieskimi junior pojawił się na torze aż sześć razy i zgarnął aż 15 oczek. Jedynym rywalem, który wjeżdżał na metę przed Miśkowiakiem był Martin Vaculik. – Dzisiaj fajny mecz. Pierwszy wynik dwucyfrowy w tym roku. Na pewno to cieszy, bo też miałem swoje problemy. Zmagałem się z nimi od początku sezonu. Fajnie to zagrało. Chłodna głowa i oby tak dalej – mówił młodzieżowiec biało-zielonych.

Mistrz świata juniorów, podobnie jak inni zawodnicy, nie ukrywa, że bardzo potrzebne są mu kolejne zwycięstwa. Na początku rozgrywek udanych występów na koncie żużlowca Lwów brakowało. – Inaczej czuję się teraz na motorze, mam lepsze starty. Różnica polega na tym, że jak wygrywam, to mam pewność siebie i czuję się pewniej przed kolejnymi biegami. Jestem naładowany pozytywnie i fajnie się czuję – zaznaczył Miśkowiak.

Więcej poniżej.