fot. media klubowe Zdunek Wybrzeża
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Zdunek Wybrzeże Gdańsk wciąż nie może być pewne awansu do fazy play-off. Gdańszczanie zajmują piąte miejsce w tabeli i do rozegrania mają jeszcze spotkania z ekipami z Rybnika oraz Tarnowa. Jakub Jamróg wierzy, że drużyna zapunktuje w obu spotkaniach i zapewnia, iż rozmowy o swojej przyszłości rozpocznie od trójmiejskiego klubu.

 

Zespół Eryka Jóźwiaka nie jest w zbyt dobrym położeniu przed meczem z Rekinami. W pierwszym tegorocznym starciu obu drużyn padł wynik remisowy. W przypadku nawet minimalnej porażki gdańszczan na trudnym terenie, trzy oczka zostaną w Rybniku. – Cała drużyna musi punktować i potrzeba nam takiego meczu jak w Łodzi czy Krośnie. Stać nas na wygraną i będziemy wszystko robić, aby tak się stało. Czeka nas trudny mecz, jak każdy w tym sezonie – mówi Jamróg w rozmowie z serwisem polskizuzel.pl.

Sytuacja w tabeli eWinner 1. Ligi jest arcyciekawa. Zespoły z miejsc 1-5 dzielą zaledwie trzy punkty i tylko aktualny lider, czyli Arged Malesa Ostrów Wielkopolski, może z nieco większym spokojem przystępować do ostatnich meczów. Zdaniem krajowego lidera gdańszczan, kłopoty jego ekipie sprawiły dwie domowe porażki.

– Liga jest bardzo wyrównana i nie ma zdecydowanego faworyta do awansu. Każda drużyna przegrała na własnym torze. Brakuje nam właśnie punktów na własnym torze z meczów z drużynami z Łodzi i Ostrowa Wlkp. Ten pojedynek z Ostrovią najbardziej boli, bo myśleliśmy już o bonusie, który był w zasięgu, a skończyło się remisem. Tak jak podkreślałem na początku sezonu, będziemy wszystko robić, aby być w najlepszej czwórce – podkreśla 30-latek.

Wraz ze zbliżającym się końcem rozgrywek coraz więcej mówi się o zmianach klubów przez poszczególnych zawodników. W przypadku Jamroga czas na rozmowy kontraktowe dopiero ma nadejść. Żużlowiec najpierw wysłucha propozycji władz Zdunek Wybrzeża.

– Tak jak wcześniej powiedziałem, teraz najważniejszy jest awans do czwórki i na tym się skupiam. Oczywiście wspólnie z menedżerem myślimy o przyszłości, a pierwszeństwo w rozmowach będzie miało Zdunek Wybrzeże Gdańsk – zapewnia zawodnik legitymujący się średnią 2,066 punktu na bieg.

Smutną informacją dla żużlowca Wybrzeża jest z kolei to, że nawet matematycznych szans na utrzymanie w eWinner 1. Lidze nie ma już Unia Tarnów. Podopieczny Eryka Jóźwiaka właśnie w Jaskółczym Gnieździe stawiał swoje pierwsze żużlowe kroki.

– Szkoda, że tak się stało. Przed sezonem większość myślała, że Unia powalczy o awans, ale kontuzje przeszkodziły w tym. Mam nadzieję, że szybko awansują, bo miejsce Jaskółek jest w najwyższej klasie rozgrywkowej – stwierdza Jamróg.