Zawodnik Wybrzeża Gdańsk, Jakub Jamróg rozpoczął już przygotowania do sezonu 2021. Jednym z elementów pracy nad formą fizyczną jest morsowanie, któremu oddaje się od dłuższego czasu.
– Od trzech lat regularnie staram się sobie taki zabieg, nazwijmy to morsowania, fundować. Począwszy od pierwszego grudnia, do końca okresu przygotowawczego, czyli około początku marca raz w tygodniu idę się zanurzyć. Mamy taką grupę rodzinną plus paru znajomych i tak sobie czas wolny spędzamy. Dla mnie po całym tygodniu treningów jest to doskonały sposób na regenerację organizmu. W okolicach Tarnowa jest sporo sztucznych zbiorników wodnych, choćby w Radłowie, także z odpowiednim miejscem nie ma problemu – mówił Jakub Jamróg w niedzielnym programie Żużlowisko, prowadzonym przez Gabriela Waliszko.
Jakub Jamróg udzielił też rady tym, którzy chcą zacząć swoją przygodę z morsowaniem. – Oczywiście trzeba zaczynać to stopniowo. Najgorsze są zawsze pierwsze trzy minuty, a później to już leci. Ja spokojnie obecnie te dziesięć minut w zimnej wodzie wytrzymuję – podsumował ze śmiechem zawodnik Wybrzeża.
„Morsów” wśród żużlowców jest więcej. Oprócz Jakuba Jamroga w zimie czas w zbiornikach wodnych spędza również między innymi Grzegorz Walasek.
Żużel. Kończyłby dziś 45 lat. W Hastings zadzwonił telefon…
Żużel. Zszedł na najniższy szczebel i to się opłaciło. Chciałby wrócić do Gdańska jako lider
Żużel. Co ze zdrowiem Buczkowskiego? Bajerski mówi o gotowości na Orła
Żużel. Pawlicki nie jest zadowolony po GKM-ie. „Mogliśmy wygrać wyżej”
Żużel. Niskie temperatury dały się we znaki żużlowcom. „Na szczęście miałem farelkę, którą wstawiłem sobie do boksu”
Żużel. Przed meczem zorganizowano mu helikopter. Zawody odjechał bez zdobyczy punktowej