KS Apator Toruń podobnie jak inne zespoły zdecydował się na organizację przedsezonowego obozu, na którym zawodnicy mają szansę wspólnie potrenować i zintegrować się przed nadchodzącym sezonem. Z tej okazji porozmawialiśmy z trenerem Aniołów, Piotrem Baronem.

 

Piotr Baron jest już prawdziwym wyjadaczem, jeśli chodzi o wyjazdy do Hiszpanii. Prowadzone przez niego drużyny od lat wybierają właśnie Półwysep Iberyjski jako miejsce na przedsezonowy obóz i trener Apatora nie przewiduje zmian w tej kwestii.

– Hiszpania to miejsce sprawdzone, do którego przyjeżdżaliśmy od lat. W moim przypadku będzie to 10 obóz, więc po prostu wiemy, gdzie tu się poruszać jak żyć, więc nie ma co kombinować i szukać nowych miejsc jeśli stare są niezłe – mówił Piotr Baron.

Żużel. Jaki budżet będzie miała Unia Leszno po spadku? Prezes dołoży jeszcze więcej! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Ależ lista! Tych gwiazd chce Kanclerz w Polonii! – PoBandzie – Portal Sportowy

Żużel. Technologiczna wojna w żużlu. Nielsen na pierwszym froncie! – PoBandzie – Portal Sportowy

W Hiszpanii żużlowcy Apatora nie tylko wspólnie trenują na siłowni, czy rowerze. Klub zadbał także o to, by zawodnicy mieli okazję wsiąść na motocykle, co ułatwi im powrót na żużlowe tory w najbliższych tygodniach. Z tego powodu toruński zespół jest regularnym gościem motocrossowych obiektów.

– Po pierwsze chcemy, żeby chłopcy mieli kontakt z motocyklami, żeby ten trening był ukierunkowany pod kątem żużla. Po drugie integracja, bo nie jesteśmy tutaj sami jako zawodnicy i drużyna, tylko z nami są całe teamy zawodników. To oczywiście pomaga w integracji, mechanicy też mają czas, żeby usiąść gdzieś przy piwku, powymieniać się doświadczeniami i to jest pozytywne – kontynuował menadżer KS Apatora Toruń

Apator Toruń tradycyjnie nie przeszedł kompletnej kadrowej rewolucji. W ostatnich latach toruński klub stara się stawiać na ewolucję drużyny i nie inaczej było w tym roku. Wymienione zostały dwa, najsłabsze seniorskie ogniwa, a w ich miejsce zatrudniono Jana Kvecha i Mikkela Michelsena. Jak przyznaje Piotr Baron, nowy duet dobrze wchodzi do nowej drużyny.

Żużel. Jeden wypadek zakończył obiecująca karierę. „To nie była gra warta świeczki” – PoBandzie – Portal Sportowy

– Wydaje się, że całkiem przyzwoicie, wiadomo, że to pierwsze dni na obozie i chłopacy nie będą od razu nie wiadomo jak dobrze się czuć, trzeba trochę czasu, muszą poznać tutaj ludzi, żeby wejść w to środowisko, ale myślę, że chyba nie ma tragedii, raczej się dogadujemy, atmosfera fajna, zawodnicy ze sobą współpracują, na crossie wiadomo, że różne rzeczy się zdarzają, inni przychodzą i sobie pomagają, także zaczyna to fajnie działać – zakończył Piotr Baron.

Apator Toruń na tor ma powrócić na początku marca. Pierwsze treningi Piotr Baron planuje już w drugim tygodniu nadchodzącego miesiąca.