Mirosław Jabłoński. Foto: KŻ Orzeł Łódź
Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Kończy się zawieszenie żużlowego eksperta, Mirosława Jabłońskiego. Były zawodnik po miesięcznej przerwie niebawem znów będzie komentował zmagania w polskich ligach żużlowych. Już przed ponownym wejściem na antenę gnieźnian krótko ocenił dwie kontrowersyjne decyzje sędziowskie.

 

Jabłoński musiał odpocząć od komentowania przez swoje zachowanie podczas spotkania Abramczyk Polonii Bydgoszcz z H. Skrzydlewska Orłem Łódź. Ekspert niezgadzający się z decyzją sędziego wszedł do pomieszczenia pracy arbitra. Jak twierdził, jego intencją było tylko zasugerowanie sędziemu, aby uważnie obejrzał powtórki.

W piątek kibice sporo dyskutowali o sytuacjach z pojedynków Fogo Unii Leszno z zielona-energia.com Włókniarzem Częstochowa oraz ZOOleszcz GKM-u Grudziądz z Arged Malesą Ostrów Wielkopolski. W przypadku pierwszego spotkania sporną kwestią było wykluczenie Jaimona Lidseya, a w drugim Olivera Berntzona.

Zarówno Australijczyk, jak i Szwed upadli na pierwszym łuku. Arbitrzy zdecydowali jednak, że te sytuacje nie kwalifikują się do powtórki w pełnym składzie. W drugim przypadku werdykt decydował o tym, że ostrowianie stracili szanse na zdobycie punktów w sezonie 2022. – Ja wracam do pracy, a sędziowie nadal w formie – Oliver Berntzon, Jaimon Lidsey brak słów – skomentował Jabłoński na Instagramie.


Dodajmy, że Jabłońskiego usłyszymy w najbliższym czasie w trzech transmisjach. Ekspert Canal+ wybiera się na spotkania w Łodzi, Gdańsku i Bydgoszczy.