Share on facebook
Share on twitter
Share on linkedin
Share on email
Share on whatsapp

Nowe i zarazem dobrze znane twarze w Wilkach. Michał Finfa menedżerem i dyrektorem zarządzającym krośnieńskiego klubu, a Ireneusz Kwieciński trenerem pierwszej drużyny, szkółki i osobą odpowiedzialną za przygotowanie toru.

– Stawiamy na sprawdzonych ludzi z Krosna. Michał Finfa to niezwykle doświadczony menedżer pracujący przez kilka lat w ekstralidze, a Ireneusz Kwieciński to lubiany i ceniony trener młodzieży, który w Krośnie cieszy się zaufaniem. Taki duet w pierwszoligowych realiach powinien sprawdzić się znakomicie. Obaj panowie dobrze się znają, więc liczymy na owocną współpracę i witamy w szeregach Wilków – mówi prezes klubu Grzegorz Leśniak.

Michał Finfa działał w krośnieńskim żużlu dekadę temu. Potem pracował w Wandzie Kraków, a od 2015 roku był we Włókniarzu Częstochowa menedżerem i kierownikiem. – To dla mnie sentymentalny powrót. Wychowałem się w Krośnie, mieszkałem niedaleko stadionu i przy Legionów zaczynałem moją żużlową drogę. Teraz wracam żeby zająć się poważnym projektem jakim jest Cellfast Wilki Krosno – tłumaczy dyrektor krośnieńskiego klubu. 

Ostatnie lata były dla Finfy niezwykle ważne i cenne w kontekście pracy na najwyższym poziomie w polskim żużlu. Był nie tylko „prawą ręką” Marka Cieślaka, ale i osobą z szerokim zakresem działań w klubie. – Dziękuję prezesowi Michałowi Świącikowi za współpracę i za szansę jaką otrzymałem pięć lat temu. Zebrałem w Częstochowie duże doświadczenie i teraz będę chciał je wykorzystać. Dziękuję wszystkim częstochowskim działaczom za zaufanie i oczywiście trenerowi Markowi Cieślakowi, przy którym wiele się nauczyłem. Czas na nowe wyzwania – podkreśla Michał Finfa, który pomagał w budowie wilczej drużyny na sezon 2021. – Nie spodziewałem się, że rozwój żużla w Krośnie będzie tak bardzo dynamiczny. Awans do pierwszej ligi już w drugim sezonie działalności klubu pod wodzą prezesa Leśniaka robi wrażenie. Teraz celem jest spokojne utrzymanie i ugruntowanie naszej pozycji w lidze, a może powalczymy o coś więcej. Cieszę się, że będę uczestniczył w tym projekcie – dodaje.

Ireneusz Kwieciński

Michał Finfa będzie prowadził zespół Cellfast Wilków wraz z trenerem Ireneuszem Kwiecińskim. To szkoleniowiec znany również z dobrej pracy. Kwieciński to wychowanek i były zawodnik krośnieńskiego klubu w latach 90-tych, który startował też w barwach m.in. Falubazu Zielona Góra i Polonii Bydgoszcz. W tym drugim klubie tworzył parę z Tomaszem Gollobem. Ireneusz Kwieciński świetnie porusza się również w obszarze przygotowywania sprzętu. Był mechanikiem m.in. Jarosława Hampela i Hansa Andersena. W Krośnie skończył pracę na stanowisku trenera trzy lata temu. Ostatnio był komisarzem toru przy Polskim Związku Motorowym. – Jeżeli człowiek wraca w miejsce, które mu się dobrze kojarzy, to znaczy, że jest sentyment i zadowolenie. Długo nie zastanawiałem się nad propozycją. Podejmuję rękawicę i z optymizmem podchodzę do czekającego nas wyzwania. Myślę, że jestem na ten żużel skazany i po prostu ciągnie wilka do lasu – przyznaje nowy trener Wilków. – Podoba mi się nowa jakość w krośnieńskim żużlu. Lubię pracować z młodzieżą i przede wszystkim dlatego zdecydowałem się przyjąć tę propozycję. Chcemy szkolić młodych i dać im możliwość rozsławiania Krosna na zewnątrz poprzez sport – podkreśla Ireneusz Kwieciński. 

Finfa z Kwiecińskim współpracowali ze sobą już w przeszłości w Krośnie. – Znamy się bardzo dobrze i to z pewnością jest naszym atutem. Chcemy wspólnie robić kolejne kroki w budowie krośnieńskiego żużla. Będziemy się wspierać i uzupełniać, co pomoże w osiąganiu dobrych wyników pierwszej drużyny, jak i szkoleniu młodych adeptów – dodają obaj zgodnie. 

Nowy sztab menedżersko – trenerski Cellfast Wilków oficjalnie rozpoczyna swoją pracę wraz z nowym rokiem. – Cieszę się, że wzmacniają nas ludzie z takim doświadczeniem. Już na finiszu sezonu zaczęliśmy otrzymywać propozycje od trenerów i menedżerów z całego kraju. Nie skorzystaliśmy jednak z nich. Po szczegółowej analizie wykonaliśmy własny krok i postawiliśmy na ludzi, których to my chcieliśmy. Michał Finfa to transfer z ekstraligi. Ireneusz Kwieciński ma nie tylko rękę do młodych zawodników, ale i umiejętności praktyczne w pracy ze sprzętem. Do tego wiedza w przygotowywaniu toru. Obaj biegle władają angielskim, a szybka komunikacja w dzisiejszym żużlu to podstawa. Przed nami niezwykle ciekawy sezon w eWinner 1. Lidze. Jako klub ruszamy również mocniej ze szkoleniem. Lada dzień ogłosimy nabór do naszej akademii, która już wkrótce rozpocznie zajęcia. Każdego dnia działamy nad tym by klub stawał się coraz mocniejszy. Żadne działanie nie jest przypadkowe i to klucz w realizacji naszej strategii – puentuje prezes Cellfast Wilków Grzegorz Leśniak. 

3 komentarze on Żużel. Wilki odkryły karty. Ireneusz Kwieciński trenerem krośnian!
    extraligowy fan
    1 Jan 2021
     3:58pm

    A kto to ten z prawej z kucykiem? Tak się napiął, że pasek u spodni może mu strzelić, he he he.

      R2R
      1 Jan 2021
       8:39pm

      Zawsze do tego typu zdjęć musi się przypatałasić ktoś nic nieznaczący, żeby się podlansować.

    Mmm
    1 Jan 2021
     6:51pm

    Super że Irka sciagneli….pamietam go z czasów jak jezdzil w Falubazie…solidny zawodnik a tez jak byl trenerem w Krosnie……niestety z gó…a bata nie ukrecisz tzn. Mial duzo chetnych i zdolnych do szkolki ale sprzetu dobrego nie bylo….sam o tym mowil.niestety i z pustego Salomon nie naleje….fajnie ze wrocil i trzymam kciuki za niego i jego przyszlych wychowankow…pozdrowienia Irek

Skomentuj

3 komentarze on Żużel. Wilki odkryły karty. Ireneusz Kwieciński trenerem krośnian!
    extraligowy fan
    1 Jan 2021
     3:58pm

    A kto to ten z prawej z kucykiem? Tak się napiął, że pasek u spodni może mu strzelić, he he he.

      R2R
      1 Jan 2021
       8:39pm

      Zawsze do tego typu zdjęć musi się przypatałasić ktoś nic nieznaczący, żeby się podlansować.

    Mmm
    1 Jan 2021
     6:51pm

    Super że Irka sciagneli….pamietam go z czasów jak jezdzil w Falubazie…solidny zawodnik a tez jak byl trenerem w Krosnie……niestety z gó…a bata nie ukrecisz tzn. Mial duzo chetnych i zdolnych do szkolki ale sprzetu dobrego nie bylo….sam o tym mowil.niestety i z pustego Salomon nie naleje….fajnie ze wrocil i trzymam kciuki za niego i jego przyszlych wychowankow…pozdrowienia Irek

Skomentuj